Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Pierogarnia Stary Toruń - bardzo się rozbudowali, powiększyli sale a kuchnia ciągle taka sama. Nie wyrabiają się ze zleceniami. Sierpień, niedzielne popołudnie - kelnerka uprzedza że czeka się 45 minut - czekaliśmy półtorej godziny. Na uwagę ze miało być 45 minut odpowiedziała nieprzyjemnym tonem, że liczy się czas od zlecenia do kuchni a ona nie ma czasu z każdym osobno biegać. Pierogi smaczne ale nie jakieś nadzwyczajne. Maślanka zdecydowanie zbyt ciepła. 2 punkty na 5.
    @maddy Byłem dwa razy (druga połowa minionego roku) i raczej tam nie wrócę:( 1. Pierogi gotowane - ciasto grube i gumiaste; farsz smaczny. 2. Pierogi z pieca - ciasto niedopieczone, gumiaste, a nie chrupkie; farsz smaczny.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Ta pierogarnia ma dobry marketing, nie pierogi.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Pierogarnia Stary Mlyn: chaotyczna obsluga, dlugi czas oczekiwania ( lokal maly i jak przyjdzie wiecej osob to powyzej 30 -40 minut). Pierogi nie smakuja kazdemu ale niektorym tak. Ciasno. Uwagi dotycza sierpnia 2015.
    @adreno To świadczy, że 160 lokali na starówce, w sezonie turystycznym, to jeszcze za mało.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    zgodzę się że w Szerokiej jest pyszne jedzenie. Ale byłam tam wiele razy a obsługa za kazdym razem słaba :/ Nie przychodzą zapytac czy smakuje, zapominają o dolewaniu wina, wiecznie brakuje im kart w innych językach (bo niby akurat zmieniają...). Sporo sobie liczą za jedzenie ale obsługa na miarę fast food.
    @yennefer125 Akurat to dopytywanie się czy smakuje jest irytujące. Na dodatek zwykle kelner oczekuje, że powiem ze smaczne. Jak się ma jakieś uwagi, to wielka konsternacja, obsługa nie wie co odpowiedzieć albo wygląda na obrażoną krytyką, żenujące.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Luizjana? Chyba sobie żarty stroicie.Kompletna przewaga formy nad treścią o jedzeniu już nie wspomnę.No dobra jednak wspomnę - małe porcje, gumowe burgery.Do tego drogo i niekumata obsługa (mylą dania a nawet lemoniady z wodą) także hmmm zdecydowanie nie. reszta ujdzie choć kilka pozycji jak poprzednik napisał to nie jest nawet "jakiś" poziom
    @ta_po_lewej a ja się nie zgodzę bo żeberka w Luizjanie są obłednę, pyszny kurczak w musztardowym sosie... i wiele innych. Jadłeś tam tylko burgera czy coś z normalnej karty też?
    już oceniałe(a)ś
    5
    5
    @ta_po_lewej Mnie tam obługa niczemu nie zawiniła. Drogo jak na starówkę nie jest, jedzenie smaczne. Dobra konkurencją dla Widelca.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @kaktus1a ups. Widelcowe burgery są wypas, te są gumowe. porównywać je ze sobą hmmm słabo.No chyba że ideałem dla cie jest gumowany buger z jakimś mięsem (bo na pewno nie było to nic wymyślnego) - wtedy Szacun Obsługa nie dość że nie kumająca, to kiedy zwróciłem uwagę Pani się obruszyła na maxa. dobrze że żarcie już było bo była w stanie pewnie i napluć do talerza. Afera była też przy wyjściu - wywnioskowałem że chyba za długo siedzieliśmy (sic) a było w knajpie ze 4 os, żadne godziny szczytu itp. MASAKRA i Cena? Zdania są różne - Ty mówisz ok jak na starówkę, ja znam 30 lepszych miejsc gdzie przy pewności tego co serwują dodatkowo wiem że będzie taniej. W skrócie ta cała luizjana jak pisałem zdecydowany przerost formy nad treścią, ratuje ją chuba tylko ten jazz w tle.Ale to małe pocieszenie bo jazzu mogę sobie posłuchać w domu. także nie polecam!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @ta_po_lewej O indywidualnych preferencjach ciężko dyskutować, tym bardziej, że burgerów nie jadam. Nie mniej, wypada zareagować, kiedy padają równie krzywdzące opinie, jak Twoja. W Luizjanie bywałem wielokrotnie i nadal bywam (ze znajomymi, rodziną, kontrahentami). Nie zdarzyło się jeszcze, żebym był rozczarowany (chociażby łosoś blackned, wspomniane przez kogoś już żeberka BBQ, czy steki są naprawdę godne). Bywałem tam z osobami z krajów, gdzie dobra kuchnia jest traktowana prawie jak dobro narodowe - ich opinie zawsze były pozytywne. Serwis zazwyczaj na przyzwoitym poziomie (nienachalny, na szczęście), choć zdarzyła się też raz, czy dwa kelnerka o nieco obniżonej funkcjonalności ;-) Ceny typowe restauracyjne (nie mylić z fastfoodami) - może nie najniższe w mieście, ale bez extremów. Przyjazna atmosfera - lekko 'slow' przy przyjaznej muzyce w tle. Moim zdaniem, jedna z najciekawszych restauracji w Toruniu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wiekszość tych polecanych restauracji nie zasługuje nawte na pół gwiazdki. Np. w Pierogarnii pieczarki udają grzyby leśne, a placki ziemniaczane robione są z "kupnego" proszku.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Po przynajmniej kilku pozycjach z tej listy jak na dłoni widać, jak bardzo dzięki działaniom kreatywnych "marketingowców" oceny w internecie stały się kompletnie bezwartościowe.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Byłem, jadłem, piłem - super.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Gospoda Pod Modrym Fartuchem jest otwarta, miałem ostatnio przyjemność być w gospodzie na obiedzie (pyszny), do tego można napić się piwa regionalnego. Wchodzę z ciekawości na TripAdvisor, szukam Gospody: 4 oceny , wszystkie najwyższe z możliwych. Chyba mają otwarte od niedawna
    już oceniałe(a)ś
    0
    1