Jesteśmy zdruzgotani, a ból, jaki nam towarzyszy, jest nie do opisania. Bardzo prosimy o pomoc" - apeluje rodzina zmarłej 37-latki z Częstochowy. 25 stycznia kobieta osierociła trójkę dzieci. W grudniu w bliźniaczej ciąży trafiła do szpitala. Lekarze czekali na obumarcie płodów.
Słuchając pisowskich mediów, można odnieść wrażenie, że Polska żyje głównie obroną atakowanych militarnie granic, uwielbieniem dla polskiego munduru i Tuskiem szwargoczącym po niemiecku.
Ramię w ramię stanęli pod rektoratem UMK w Toruniu związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego i Komisji Uczelnianej NSZZ Solidarność. I to nie władze toruńskiej uczelni, lecz rząd PiS był adresatem żądań płacowych i zwiększenia nakładów na szkolnictwo wyższe.
Nasze państwo woli wydawać pieniądze na agencję kosmiczną, bloki energetyczne, które trzeba potem burzyć, nieuzasadnione ekonomicznie przekopywanie Mierzei Wiślanej czy Pałac Saski. Za niegospodarność rządzących naszym folwarkiem nie odpowiada nikt. Pomyślmy o tym, gdy będziemy oglądać kwitek z kasy po zrobieniu codziennych zakupów w sklepie spożywczym.
- Rząd PiS łupi mieszkańców Torunia, a jednocześnie znajduje w budżecie państwa pieniądze na fanaberie ojca Tadeusza Rydzyka - grzmiał toruński poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha.
Jak wygrać z PiS? Partie demokratyczne wchodzą do koalicji umawiają się, i ogłaszają to Polakom, że nadchodzące wybory służą nie standardowemu zarządzaniu krajem przez cztery lata, lecz zawróceniu Polski z bałaganu, do którego doprowadziły autorytarne rządy PiS. I po umówionym okresie odbywają się ponownie klasyczne wybory parlamentarne - pisze Makary Wiskirski, szef Komitetu Obrony Demokracji w powiecie toruńskim, przedsiębiorca.
Po śmierci Izabeli z Pszczyny posłanka KO Iwona Hartwich i jej koleżanki z tego ugrupowania napisały do parlamentarzystek Prawa i Sprawiedliwości, że prawo aborcyjne w Polsce trzeba jak najszybciej zmienić. Hartwich mówi jednak "Wyborczej", że nie liczy na żadną odpowiedź z ich strony.
Choć nie brakowało kontrowersji, a młodym, choć wydarzenie miało promować ich aktywność w życiu publicznym, nie oddano mikrofonów, to bezsprzecznie idea Campusu Polska Przyszłości była jak najbardziej słuszna. To ważny plus na konto opozycji, szczególnie że PiS traci młodych.
Gdy inni będą wysyłać rakiety w kosmos, my będziemy kropidłem ze święconą wodą egzorcyzować złego ducha gender i mierzyć długość spódnic na szkolnym korytarzu.
- Odeślemy tę ustawę tam, gdzie jej miejsce - wyrzucimy ją do kosza. Jestem pewien, że taka większość, co najmniej 52 senatorów, będzie - mówił w Toruniu o tzw. ustawie lex TVN senator Krzysztof Brejza (KO).
Królem polskiej homogenizacji jest niewątpliwie Jarosław Kaczyński. Jego marzeniem jest Polska katolicka, bezrefleksyjnie nacjonalistyczna i zamknięta na dynamicznie zmieniający się świat. To dlatego w ustach Kaczyńskiego nazwanie kogoś Europejczykiem jest jak wyzwisko.
Po odejściu z PiS pod koniec czerwca Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski założyli koło "Wybór Polska". Jednak w lipcu Czartoryski wrócił do PiS i koło się rozpadło.
- Pani Czerwińska powiedziała rzeczy, za które powinna zostać pozwana. Ja nie marnuję jednak swojego życia na procesy sądowe. To jest absolutna nieprawda. Po prostu kłamie - powiedział na antenie TVN 24 Zbigniew Girzyński.
Zbigniew Girzyński odszedł z PiS. Jednych parlamentarzystów zaskoczył, innych nie. Toruńscy posłowie opozycji zgadzają się co do jednego - PiS się rozpada, napięcia w Zjednoczonej Prawicy są bardzo silne.
Zbigniew Girzyński po raz pierwszy odszedł z PiS w 2014 roku z powodu wątpliwości, co do rozliczania przez niego podróży służbowych. Wrócił w 2019 roku. W styczniu br. został zawieszony. W piątek ogłosił, że opuszcza partię.
We wtorek Sejm powołał nowego rzecznika praw obywatelskich. Tę funkcję objęła Lidia Staroń, której kandydaturę zaproponował PiS. Zbigniew Girzyński, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, poparł kandydatkę swojej partii.
Zbigniew Girzyński, poseł PiS, jednoznacznie potwierdził, że jeżeli dojdzie do głosowania na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich, poprze prof. Marcina Wiącka. Czy zagłosuje na Lidię Staroń, kandydatkę swojej partii? Jeszcze nie wie. Może wstrzyma się od głosu.
Czy spontaniczne zgromadzenie ośmiu osób, zachowujących dystans na świeżym powietrzu, stwarza większe zagrożenie epidemiczne niż huczne wesele, rodzinny obiad w restauracji, zakupy w galerii handlowej? Epidemiolożką nie jestem, ale ośmielę się powiedzieć, że nie.
W środę Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w Toruniu konferencję prasową w związku z rezygnacją Zbigniewa Rasielewskiego z funkcji wiceprezydenta miasta. Kto go zastąpi? Padło kilka nazwisk, ale żadnych oficjalnych zapowiedzi nie było.
Zbigniew Rasielewski z PiS rezygnuje z fotela zastępcy prezydenta Torunia.
Dokładanie godzin nic nie zmieni, jeśli nie będziemy indywidualnie podchodzić do uczniów. Tak tylko zniechęcamy młodzież do edukacji szkolnej.
"Jeśli policjanci mają czas na stanie pod biurem PiS i na pilnowanie, żeby nikt nie nakleił tam żadnej wlepki, to zapraszam przy okazji pod biuro Razem Toruń".
Autorki petycji o odwołanie Marii Mazurkiewicz z funkcji wicekurator oświaty zarzucają jej fascynację "żołnierzami wyklętymi", apologetykę homofobii i obelżywe określanie protestujących w ramach Strajku Kobiet.
- Nie dostanie żadnej pomocy, jeszcze ma kredyty (...). Trzeba nie zgodzić się na krzywdę żadnego naszego rodaka. Przegracie Polskę, jak tak będzie - powiedział redemptorysta na antenie TV Trwam.
Kilkanaście osób pikietowało w piątek przed biurem zarządu okręgowego Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Piekary. Jedna z uczestniczek została wylegitymowana przez policję, bo. używała megafonu.
- Prawo powinno być równe dla wszystkich - tak poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski skomentował w RMF FM zawieszenie swojego partyjnego kolegi z Torunia Zbigniewa Girzyńskiego.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członka partii toruńskiego posła Zbigniewa Girzyńskiego, który zaszczepił się przeciwko covid, chociaż nie jest seniorem ani lekarzem.
Policjanci ze specwydziału do walki z cyberprzestępczością zajęli się roznegliżowanymi zdjęciami z radną Ewą Szarzyńską, które pojawiły się na koncie posła Marka Suskiego. Badają też włamania na konta posłanki Iwony Michałek oraz działaczy Porozumienia z Mogilna i Inowrocławia.
"Doszło do przejęcia moich kont" - twierdzi posłanka Porozumienia z Torunia Iwona Michałek.
Sąd Okręgowy w Toruniu uznał, że Elżbieta Podleśna, wykonując na biurze PiS napis "PiS=PZPR" zniszczyła mienie. Aktywistka musi zapłacić odszkodowanie. Sąd warunkowo umorzył postępowanie dając jej rok próby.
Andrzej Duda powołał radę ds. rolnictwa i obszarów wiejskich. Kierowanie organem powierzył Janowi Ardanowskiemu.
Policja pilnuje punktów, do których zawitał w Toruniu Strajk Kobiet, przed partyzantką miejską, która polega na robieniu graffiti, zostawianiu banerów, wlepek i - ostatnio - podpasek na murach, płotach i w innych miejscach.
- Mam ponad 15 asystentów społecznych i przyjąłem zasadę, że jeśli podejmują tego typu działalność, robią to na swoją odpowiedzialność - powiedział na antenie RMF FM Zbigniew Girzyński.
- Ponad 272 mln zł brutto na premie, nagrody, trzynastki i inne dodatki wypłacił tylko w I półroczu Jan Krzysztof Ardanowski, kiedy był jeszcze ministrem rolnictwa - podaje RMF FM.
- Ilu polityków z opozycji, w tym różnych działaczy chłopskich, dla których niezadowoleni rolnicy są pomostem do polityki, marzyło o wystąpieniu z PiS grupy posłów i przedterminowych wyborach. Ci wszyscy działacze mogą czuć się wściekli, bo nic z tego, ku ich zmartwieniu, nie wyszło - twierdzi były minister rolnictwa Jan Ardanowski.
Maciej Pieńczewski, asystent społeczny toruńskiego posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego, odniósł się do protestów kobiet. Mówi o nich jak o zwierzętach.
Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, toruński poseł PiS, zawieszony w prawach członka partii razem z 14 posłami - wszyscy głosowali przeciwko ustawie o ochronie zwierząt. Promowano ją jako "piątka Kaczyńskiego" lub "piątka dla zwierząt".
Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, toruński poseł PiS, jest jednym z tych parlamentarzystów, którzy w nocy z czwartku na piątek zagłosowali przeciwko ustawie o ochronie zwierząt, promowanej przez prezesa partii jako "piątka Kaczyńskiego" lub "piątka dla zwierząt".
Były poseł PiS z okręgu toruńsko-włocławskiego został odwołany z funkcji prezesa Wojskowych Zakładów Inżynieryjnych w Dęblinie.
Łukasz Zbonikowski, były poseł oskarżany w przeszłości przez swoją żonę o stosowanie przemocy, został prezesem podległym państwowej spółce Wojskowym Zakładom Inżynieryjnym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.