Nie musimy się niepokoić - powódź nam grozi. Po roztopach i uwolnieniu zatoru lodowego na Wiśle w okolicach Płocka poziom rzeki w Toruniu znacznie się podniósł, o kilka centymetrów był od poziomu ostrzegawczego, ale go nie przekroczył.
Lodołamanie na Zbiorniku Włocławskim zawieszone, bo są złe warunki hydrologiczno-meteorologiczne. We wtorek odbędzie się kolejny sztab i zapadną decyzje w tej sprawie. Cel - uwolnić zator w Płocku, gdzie jest przekroczony stan alarmowy na Wiśle.
W czwartek Wisła w Toruniu miała 577 cm. Służby kryzysowe liczą się z tym, że woda przekroczy stan alarmowy wynoszący 650 cm, ale uspokajają - sytuacja jest pod kontrolą.
Z południa płynie do nas mocno wezbrana Wisła. W piątek poziom rzeki w Toruniu może się zbliżyć do 7 metrów.
Copyright © Agora SA