Nie ma w Toruniu zespołu o takiej historii, który by przetrwał od początku w jednym składzie. Mieliśmy po prostu nieprawdopodobne szczęście, że się spotkaliśmy w odpowiedniej chwili. I nigdy nie było między nami tak naprawdę większych problemów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.