Tradycyjne spotkanie opłatkowe włodarzy z naszego regionu odbyło się w środę w toruńskim Dworze Artusa.
Na opłatek w Dworze Artusa władze samorządowe województwa zaprosiły parlamentarzystów, reprezentantów korpusu dyplomatycznego, duchownych, przedstawicieli środowisk samorządowych, akademickich i biznesowych oraz wojska, pozostałych służb mundurowych i organizacji pozarządowych. Spotkanie odbyło się w reżimie przeciwepidemicznym. - To dzisiejsze spotkanie jest jakże inne niż to sprzed dwóch lat. Ale cieszymy się, że mogło się odbyć, dzięki szczepieniom jesteśmy bezpieczniejsi. Dziękuję harcerzom, że przynieśli tutaj betlejemskie światełko pokoju, dodające nam otuchy i ciepła. Niech będzie tym, co łączy i co jednoczy we wspólnej trosce o drugiego człowieka - mówił marszałek Piotr Całbecki. - Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli. Pokój, który najpierw rodzi się w sercu człowieka, potem promieniuje na rodziny, a jeżeli jest w sercach i jest w rodzinach, to jest szansa, że będzie też w naszych małych ojczyznach i w naszej Ojczyźnie. Tego z całego serca życzę - stwierdził biskup toruński Wiesław Śmigiel.
Tradycyjne spotkanie opłatkowe samorządowców i parlamentarzystów regionu z udziałem przedstawicieli Kościoła katolickiego, biznesu, społeczeństwa obywatelskiego, świata nauki i kultury odbyło się w czwartek w Dworze Artusa. Wśród zaproszonych gości byli też m.in. 102-letnia torunianka Aurelia Liwińska, 100-letni Maksymilian Kasprzak - kombatant września 1939, żołnierz przedwojennego 8. Pułku Strzelców Konnych w Chełmnie oraz Jolanta Piszczatowska z Grabówca i Piotr Majewski z Dębowej Łąki, którzy ryzykowali życie ratując porażonego prądem sąsiada. Gospodarzami opłatka byli marszałek Piotr Całbecki, szefowa sejmiku Elżbieta Piniewska i wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Oprawę artystyczną przygotowali: Chór Akademicki UKW w Bydgoszczy, zespół folklorystyczny Gniewkowianie i maluchy z toruńskiego Przedszkola Miejskiego nr 13. Harcerze przekazali uczestnikom betlejemskie światło pokoju.
Przedstawiciele samorządowych władz województwa, działacze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, kombatanci, uczestnicy solidarnościowej opozycji antykomunistycznej, harcerze, druhowie ochotniczych straży pożarnych i uczniowie klas mundurowych szkół z regionu spotkali się w piątek pod pomnikiem Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939 z rodzinami pomordowanych. Zapalono znicze, zabrzmiały kolędy i strofy poezji, przełamano się opłatkiem. Odsłonięty jesienią nowy toruński pomnik jest symbolicznym miejscem upamiętnienia polskich cywili, bestialsko zamordowanych przez niemieckich okupantów w pierwszych miesiącach II wojny światowej. Prosta bryła odwołuje się do wyobrażenia rozstrzelanego, zburzonego przez pociski domu. U stóp monumentu, w przykrytej kamienną płytą urnie, złożono ziemię z ponad 400 znanych miejsc kaźni w woj. kujawsko-pomorskim i pomorskim. Autorem instalacji jest artysta rzeźbiarz Zbigniew Mikielewicz.
Samorządowcy z Torunia i powiatu toruńskiego spotkali się na tradycyjnym opłatku w Ratuszu Staromiejskim. Do Sali Mieszczańskiej przyszli w czwartek przedstawiciele wydziałów urzędu miasta, miejskich i powiatowych jednostek samorządowych, spółek komunalnych, a także służb mundurowych. Wszyscy mogli obejrzeć na telebimie wykonanie kolędy "Przybieżeli do Betlejem" nagranej w mikołajki w sali koncertowej na Jordankach przez miejskich rajców. Na koniec toruńscy samorządowcy przełamali się opłatkiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.