W 2003 r. sąd ogłosił upadłość Toruńskich Zakładów Przemysłu Nieorganicznego Polchem. Tak skończyła się kilkudziesięcioletnia historia fabryki chemikaliów, która w okresach świetności zatrudniała kilkaset osób. Jej pozostałości kupiła od syndyka prywatna firma, która dawne zabudowania zrównała z ziemią i przygotowała działki pod inwestycje. Na jednej powstała Castorama. Po latach wysocy rangą przedstawiciele Polchemu z lat 90. zostali skazani za przekręty finansowe.
W internecie do dziś jest dostępna strona internetowa Polchemu sp. z o.o. - jednej ze spółek, która w 2002 r. miała ratować działalność fabryki. Razi topornością. Są na niej szumne zapowiedzi, zdjęcia z zakładowej imprezy mikołajkowej i błędy - np. zwrot "wybierz język" został przetłumaczony na angielski jako "chosse languages", zamiast "choose language".
Link: polchem.com.pl.
To już prawdziwy rarytas - fragment strony internetowej toruńskiego Polmosu z 1998 r. do dziś zachował się w sieci dzięki usłudze Internet Archive's Wayback Machine. Regulamin serwisu nie pozwala na kopiowanie treści, możemy jednak podać link - Polmos Toruń 1998.
Strona z czasem została unowocześniona, zachowały się też jej elementy graficzne. W styczniu 2009 r. Polmos Toruń szukał nawet pracownika "w związku z systematycznym rozwojem działu sprzedaży" - Polmos Toruń 2009. Tak naprawdę zakład już dogorywał, a trzy miesiące później zbankrutował. 88 pracowników trafiło na bruk. Państwowy producent wódek z Torunia nie wytrzymywał konkurencji z silniejszymi graczami na rynku, a z jego prywatyzacji nic nie wyszło. Trafiali się też prezesi bez doświadczenia w branży, za to z legitymacją partyjną a to PiS, a to PO.
Potem krótko produkcję kontynuowała Fabryka Wódek Kopernik. Jej właściciel Krzysztof Mielewczyk marketing budował na trunkach kojarzących się z polityką, jak Palycot czy Moherovka. Interes nie wypalił, ale i ten epizod zachował się w internecie, niestety bez elementów graficznych - Fabryka Wódek Kopernik.
Obecnie dawny Polmos należy do spółki Chemirol z Mogilna, która prowadzi w nim produkcję jako Wytwórnia Wódek i Spirytusu w Toruniu.
Garnitury Torpo produkowane w Toruniu cieszyły się uznaniem w całej Polsce. Zakład powstał po II wojnie światowej, przestał produkować w 2010 r. Kilkaset osób straciło wówczas zatrudnienie, a główny akcjonariusz firmy popełnił samobójstwo. Przyczyny bankructwa nie są do końca jasne. Długoletni pracownicy Torpo oskarżali ostatnie kierownictwo spółki o błędy w zarządzaniu, ci tłumaczyli, że całą branżę dopadł kryzys.
Po produkcji nie ma już śladu, dawny zakład kupił od likwidatora Marbud. W internecie zachowała się za to strona Torpo, powstała w 2006 r. Prezentuje m.in. park maszynowy i oferowane modele garniturów.
Link: torpo.pl.
Należąca do skarbu państwa Toruńska Przędzalnia Czesankowa Merinotex działała jeszcze w 2009 r., a jej strona internetowa była przestarzała jak i cały zakład. Jak widać, kierownictwo próbowało znaleźć kupca na firmowe grunty i maszyny - Merinotex 2009. Ta wersja strony pochodzi z czasów, gdy Merinotex był już w upadłości. Ponad 350 pracowników dostało wypowiedzenia.
Produkcję szybko wznowili Anglicy z firmy Bulmer&Lumb. Założyli nową stronę internetową, która wyglądem przypomina początki internetu - bulmerandlumb.com.pl. W maju tego roku firma nieoczekiwanie zwinęła się z Torunia. Zwolniła ok. 200 osób.
Firma EMC produkowała przy ul. Służewskiej energooszczędne świetlówki, zatrudniała nawet pół tysiąca osób, zapowiadała inwestycję w Chinach. Zamiast tego przyszły problemy finansowe, w 2011 r. firma definitywnie upadła. Niedawno jej sprawa wróciła na tapetę - sąd nieprawomocnie uznał, że były prezes EMC Andrzej P. prowadził kreatywną księgowość, czym wyprowadził w pole inwestorów, banki i kontrahentów. Został skazany na więzienie w zawieszeniu i grzywnę, ma też oddać poszkodowanym gigantyczne sumy - w sumie 20 mln zł.
Produkcję EMC w ograniczonym zakresie kontynuuje firma Govena Lightingh. Po EMC pozostała strona internetowa, a na niej m.in. opis produktów firmy i lista jej patentów.
Link: emcpl.eu
Kimoto było jedną z firm japońskich, które zainwestowała w podtoruńskim Ostaszewie. Produkowała folie do ekranów LCD. Przy gigantach jak Sharp, Sumika czy Orion spółeczka wydawała się niewielka, zatrudniała nieco ponad 20 osób. Przy masowych zwolnieniach w większych zakładach, jej likwidacja w marcu br. przeszła bez większego echa. Firmowa strona kimoto-poland.eu już nie działa, jest za to aktywna w Google Sites.
Hotelu i kąpieliska Wodnik już nie ma - miasto sprzedało nieruchomość w 2008 r., powstał w tym miejscu luksusowy hotel Copernicus. Niedawno podczas oficjalnego otwarcia goście wspominali historię Wodnika. - W latach 70. był tu jeden z najlepszych klubów nocnych w Polsce, a na pewno w Polsce północnej - mówił prezydent Michał Zaleski.
O dawnym hotelu przypomina wciąż aktywna, dość skromna strona internetowa. Link - hotelwodnik.com.pl.
Toruński Metron, chociaż już nie ten co kiedyś, nadal produkuje urządzenia pomiarowe. W latach 90. wydzieliły się z niego specjalistyczne spółki. Jedna z nich, Metron Clocks Fabryka Zegarów, produkowała czasomierze. Jej archiwalną ofertę można przejrzeć w bazie Internet Archive's Wayback Machine - Metron Zegary 2009.
Ministerstwo Skarbu Państwa zlikwidowało umoczoną w sądowe procesy zegarową firmę, jej pozostałości kupił przedsiębiorca z Gniewkowa. Stworzył nową stronę interetową - metronzegary.pl. Interes mu nie wyszedł. Powstała za to firma Metron Fabryka Zegarów w Poznaniu, która nie dorobiła się jeszcze swojej witryny. O kulisach zegarowego biznesu pisaliśmy we wrześniu ub.r.
Przedsiębiorstwo Inżynieryjne Metorex powstało w 1991 r. Z małej firmy kładącej rury pod toruńskimi obiektami stała się częścią wielkiej grupy PBG, która realizowała intratne kontrakty przed Euro 2012. Metorex pracował przy Stadionie Narodowym w Warszawie i autostradzie A1, zatrudnienie sięgało 130 osób. Okazało się jednak, że PBG to kolos na glinianych nogach. Tarapaty finansowe spowodowały lawinę wniosków o upadłość spółek tworzących grupę. Metorex zbankrutować nie mógł - sąd uznał, że jego majątek nie wystarczy na pokrycie kosztów postępowania. Chociaż mienie firmy zajął komornik, teoretycznie Metorex nadal działa. Tak samo jak jego strona internetowa. Link: metorex.pl.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze