Impreza odbyła w sobotę na dawnym niemieckim poligonie rakietowym Heidekraut w Wierzchucinie w Borach Tucholskich. Przed inscenizacją wystąpili prelegenci. Przemysław Jarząbek z pasją opowiadał o transporcie i budowie stanowisk startowych rakiety A4 (V-2). Robert Grochowski - bydgoski archeolog - podsumował kilkuletnie badania terenowe, przeprowadzone na byłym niemieckim poligonie "Wrzos", z którego od czerwca 1944 do stycznia 1945 r. wystrzelono około 320 rakiet. O historii opowiadał również zaproszony gość specjalny Olaf Popkiewicz z "Poszukiwaczy Historii"
W tym roku inscenizacja przeniosła widzów do Holandii, skąd niemieckie jednostki rakietowe, po sześciotygodniowym szkoleniu na poligonie w Wierzchucinie wystrzeliwały rakiety na Londyn, Antwerpię i Paryż. Właśnie zostali zaskoczeni przez Aliantów lądujących w ramach operacji Market Garden. Tak wyglądał scenariusz zrekonstruowany przed ponad tysiącem zgromadzonych widzów. Jedną z atrakcji był model pocisku balistycznego A4 (V-2) w skali 1:1. Organizatorzy przygotowali wybuchy pirotechniczne, a kilkudziesięciu rekonstruktorów ze wsparciem samolotu zaatakowało Niemców, aby odbić rakietę przygotowywaną do startu.
W inscenizacji brały udział grupy rekonstrukcyjne: SRH Tobie Ojczyzno, Stowarzyszenie Miłośników Historii Gryfa Pomorskiego "Cis" Męcikał, GRH Jedliny-102, "Theatrum Historica" z Piły, GRH Nord, GRH Wiking, Stowarzyszenie Ziem Odzyskanych ze Złotowa oraz Stowarzyszenie Miłośników Historii Borów Tucholskich "Historia i Pamięć" z Tucholi. Samolot pochodzi ze Szkoły Latania Roman SKY z Piły.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze