Tylko dwie osoby złożyły papiery w ramach naboru do Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Toruńskiej. Rekrutacja trwa do września, ale chętnych do pracy duszpasterskiej brakuje.

W całej Polsce na uczelniach wyższych trwa rekrutacja kandydatów na studia. W Toruniu nabór uruchomiło także seminarium, ale chętnych na przyszłych księży jest mniej, niż się spodziewano. 

Zostaną przeniesieni do innego seminarium?

- Ostatecznej listy kandydatów jeszcze nie ma, bo nabór trwa do końca września. Dwie osoby potwierdziły i złożyły papiery do seminarium. Trzecia osoba się dowiadywała. Czekamy na jej decyzję. – mówił tygodnikowi "Tylko Toruń" ks. dr Bogusław Dygdała z Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Toruńskiej. 

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Sebastian Ogórek poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Sprawa ma kilka wymiarów. Jeden to zwykła sekularyzacja, odchodzenie od religii, które świat zachodni przerabia już od bardzo dawna. Polska z powodu historycznych zaszłości wkroczyła w ten proces z opóźnieniem. Sam zawsze byłem człowiekiem bardzo mało religijnym, ale gdy dorastałem w czasach komuny kościół wydawał mi się jakąś "oazą wolności", więc próbowałem się do niego zbliżyć, jaki ja byłem naiwny...

    Na szczęście nie spotkała mnie wtedy żadna krzywda, jakieś epizody oazowe czy kruchtowe były rodzajem fajnej zabawy z rówieśnikami, szybko zorientowałem się że większość księży (gnuśnych, bardzo prostych, pozbawionych erudycji , działających rutynowo) kompletnie nie zależy by to jakoś rozwijać i wspierać, poza małą garstką zapaleńców.

    Ale dwóch moich kolegów z liceum, niezależnie od siebie w to "wsiąkło" te wszystkie oazy plus głęboka dewocja rodziny spowodowała że poszli do seminarium, właściwie do dwóch różnych seminariów. Byli fajni inteligentni i mieli chyba szczere powołanie. Po roku obaj też niezależnie zrezygnowali, założyli rodziny i żyją szczęśliwie otoczeni już dziś wnukami. Tylko czasem przy wódeczce puszczali parę, zdradzając że atmosfera w seminarium była po prostu koszmarnie zła. Szybko zorientowali się że trafili do gniazda gejów, i rządzą tym różne układziki gejowskie. (Wcześniej chyba nawet w ogóle nie wiedzieli kim jest gej bo o tym się w prl-u nie mówiło).

    Akurat nie byli tym zainteresowani więc odeszli. Inni zostali. Bo to była bardzo ważna, być może wręcz podstawową motywacja tak zwanych "powołań" dla biednych chłopaków z jakiegoś ciemnogrodzkiego Podkarpacia, którzy czując że Bóg ich stworzył tak a nie inaczej próbowali to ukryć i w końcu uznawali że najlepiej będzie ukryć to pod sutanną. pobożna rodzina zachwycona, lokalne środowisko darzy ich szacunkiem, żyją sobie jak pączki w maśle...

    Dzisiaj ta motywacja stała się kompletnie nieaktualna. Taki chłopak ma już dziesiątki innych możliwości, a nawet jego rodzina, chociaż deklaratywnie homofobiczna rzadko już wyrzuca takie dzieci z domów, rzadko bije i prześladuje jak niegdyś bywało. Znam taką babcię - moherowego bereta która ogromnie polubiła chłopaka swojego wnuka, czasem mruczy że to "nie po bożemu" ale, "ważne że się kochają". :)

    Życie "pączka w maśle" też już przestaje być aktualne, parafie są coraz mniej liczne koszty utrzymania kościołów plebanii rosną, często naprawdę trudno jest związać koniec z końcem. A PiSkup haraczu nie odpuści. Otoczenie też coraz mniej przyjazne bo coraz więcej osób jest świadomych pogromu i skali afer ogromu i skali hierarchicznej obojętności wobec nich w najlepszym razie. Więc "prestiż zawodu" niemal całkowicie upadł i wielu księży obawia się już chodzić w sutannie po ulicy (zauważyliście że widujecie ich rzadziej?).

    Więc tak sobie to powoli w naturalny sposób zamiera i w ciągu kilkunastu lat zmieni się w niszowy folklor. Który będzie mógł być nawet sympatyczny.

    Sądzę że przerobimy jeszcze (może za 20 lat) etap zniesienia celibatu, to będzie już ostatni podryg konającej ostrygi, który niewiele już zmieni. Ta masa upadłościowa która zostanie nie będzie już zainteresowana nawet żonatymi księżmi...
    @Zbigg
    Podsumowując: prawda was wyzwoli. I dobrze.
    już oceniałe(a)ś
    42
    0
    @Zbigg
    Teoretycznie tak - a praktycznie to właśnie ten niby tracący grunt pod nogami Kościół posiada największy majątek w kraju - I ciągle uzurpuje sobie prawo do dalszego okradania obywateli. A to odkroi kawałek parku (narodowego...), a to przejmie kamienicę po klasztorze (że to niby mu się należy), a to uruchomi hotel, prywatną szkołę czy wybuduje w Warszawie nowy biurowiec.
    Mniej wiernych to niby i mniej księży ale za to coraz bardziej pazernych.
    już oceniałe(a)ś
    64
    0
    @Woyaoshou
    Nawet w dawnych czasach gdy ludzie dość serio bali się tak zwanego "piekła" zawsze znajdował się jakiś mądry władca, Fryderyk Wielki, Kaiser Joseph, czy inny Napoleon, który dokonywał bezwzględnej sekularyzacji. Po prostu konfiskował te gigantyczne latyfundia, kasował gnuśne klasztory, było trochę wrzasku a potem nastawała normalność. Nie mówię by zabierać im wszystko. Ale nie ma żadnego uzasadnienia by pół Krakowa należało do klechów bo wyłudzili jakieś działki w zamian za sprzedaż "życia wiecznego" w czasach jakiegoś Kazimierza Jagiellończyka...
    już oceniałe(a)ś
    59
    0
    @Zbigg
    jeszcze zeby wladze miasta mialy podobne poglady... dziwie sie temu poddanstwu kosciolowi w Polsce...
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    @Zbigg
    Był tu kiedyś fragment książki autora " sodomy": " małe miasteczko na południu włoch. Młody chłopak czuje że jest " inny ". I wszyscy też to widzą: rówieśnicy śmieją się, matka płacze po kątach, ojciec wstydzi się syna...I wystarczy że ten chłopak podejmie jedną decyzję...I wszytko zmienia się: rówieśnicy kłaniają się z szacunkiem, ojciec wzruszony całuje syna w rękę, matka płacze ale teraz ze szczęścia i zanosi dziękczynne modły do wszystkich świętych. Wszystkie sąsiadki zazdroszczą że będzie mieć syna księdza "... dla tysięcy młodych gejów z prowincji w Polsce Irlandii Włoszech czy USA bycie księdzem przez dziesięciolecia to była jakaś szansa na funkcjonowanie w społeczeństwie. Ale teraz nawet w Polsce związki partnerskie popiera większość wyborców pisu..to I koniec z powołaniami.
    już oceniałe(a)ś
    51
    0
    @Zbigg
    Tak, powoli stajemy się krajem misyjnym. To może być efekt pracy polskich misjonarzy, którzy młodym Afrykanom otworzyli oczy (i perpektywy) na karierę w roli sukienkowych w zasobnej Europie. Czekam na relację z mszy gdzie czolowym PiSisowcom np. Beaci i ziobrystom np. "Młotowi" Kowalskiemu komunii "do ust" udziela afrykański ksiądz, jedyny kandydat na arcybiskupa diecezji warszawskiej.
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    @Zbigg
    E tam, Kazimierza Jagiellończyka... W ciągu ostatnich 20-30 lat.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Tendencja jak najbardziej prawidlowa . Mlodzi tak trzymac a czarna zaraza sama zniknie z naszego zycia . !!!! RAMEN
    już oceniałe(a)ś
    119
    1
    Młodzi geje w końcu nie muszą uciekać do kościoła z swoją orientacją.

    To się już nie zmieni w drugą stronę
    już oceniałe(a)ś
    110
    0
    W Polsce jest 30 tysięcy księży.

    To o 40 tysięcy za dużo.
    @Otton
    za których płacimy zus
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    przebudzenie religijne w Afryce? raczej zacofanie i brak perspektyw, a droga kapłaństwa to droga do lepszego życia i do Europy
    @mironia
    Ro zależy w którym kraju. Jak Tutsi wymordowali Hutu, to kraj stał się po 30 latach perełką, a takie TPA się stacza na dno. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Ciężko porównać Tunezję z Kenią.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jaką sieczkę trzeba mieć we łbie, żeby być jednym z tych dwóch?
    @tymo
    kasa, łatwa kasa
    już oceniałe(a)ś
    15
    2
    @tymo
    To nie sieczka, to niedoinformowanie. Przyjdą na pierwszy rok, zobaczą, jak to wygląda w realu... Dopiero okaże się, czy da się z nich zrobić księży.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @exxxx2015
    Kasa wcale nie jest pewna. Wymierają podstawowi darczyńcy czyli starsi ludzie. Młodsi za dużo już wiedzą o tej firmie...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @obywatel2015
    Może będą zachwyceni. Oπ€rdolić gałę biskupowi w ramach praktyki studenckiej to dla kandydata na "ksiundza" uczucie bezcenne za wszystko inne może zapłacić kartą płatniczą
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jednym z największych problemów Kościoła w Polsce jest ubóstwo intelektualne duchownych. Wystarczy posłuchać wypowiedzi biskupów, żeby się zorientować, że to nie jest elita umysłowa kraju.
    @EK96
    Wyszyński życzył sobie kościoła "ludowego". Edukacja była skutecznie eliminowana.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    @EK96
    Jak był za głupi do sensownej roboty, to go wysyłali na księdza. Po kilkudziesięciu latach zostawał biskupem przez zwykłe zasiedzenie. Myślisz, że skąd się wziął Episkopat?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @EK96
    Przeciętny człowiek jest lepiej wykształcony niż przedstawiciele kleru. Większość nie daje się już złapać na te ich opowieści i 'ostrzeżenia'...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    O dwóch za dużo
    już oceniałe(a)ś
    67
    2