Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
3. Hotel Bohema w Bydgoszczy *****
W hotelu w centrum Bydgoszczy urzeka urok wnętrz sprzed stu lat. Wciąż można usiąść przy kaflowym piecu, posłuchać muzyki granej na fortepianie, często goszczą tu artyści, a w pobliskim parku Kazimierza Wielkiego tryska fontanna Potop.
Od 2003 r. właścicielami budynku są Joanna i Janusz Franczakowie, którzy kamienicę przebudowali. Pięć lat później otworzyli hotel. - Jeszcze przed remontem urzekała eklektycznym stylem. Za jej projekt prawdopodobnie odpowiadał mistrz murarski, Anton Hoffman, ojczym Józefa Święcickiego, słynnego twórcy najpiękniejszych bydgoskich kamienic. Do tego atutem jest świetne położenie, w centrum miasta, ale z dala od zgiełku, z oknami wychodzącymi na piękny park - opowiada Joanna Franczak.
Goście mogą skorzystać ze zbierającej świetne recenzje restauracji Weranda (w 2015 r. wyróżnionej przez przewodnik kulinarny Gault & Millau), Sali Rubinowej, tarasu na dachu hotelu, piwniczki win i szampanów, pokoju palenia cygar, gabinetu internetowego, złotego basenu, sauny parowej, sauny suchej i spa. - Ducha miejsc tworzą wyjątkowe wydarzenia i ludzie. Ja staram się, by jednych i drugich w Bohemie nie zabrakło. Stąd częste spotkania z artystami, minirecitale, wykwintne kolacje z muzyką na żywo z najróżniejszych okazji, a nawet jedyne w Bydgoszczy kolacje w ciemnościach, które z pewnością zapadną w pamięć każdemu, kto choć raz odważy się na tak nietypowe kulinarne przeżycie - dodaje Franczak.
W momencie otwarcia Bohema stała się pierwszym bydgoskim hotelem z pięcioma gwiazdkami. W tym roku hotel otrzymał od portalu TripAdvisor wyróżnienie Travellers' Choice.
Wszystkie komentarze