Tak imprezuje Radio Maryja [ZDJĘCIA]

W 2009 r. w przerwie  jubileuszowego koncertu przy ołtarzu pojawił się przedstawiciel SKOK-u Stefczyka z dwiema dużymi zielonymi planszami - kopiami kart kredytowych z wydrukowanymi nazwiskami o. Tadeusza Rydzyka i o. Jana Króla. Oświadczył, że pierwszymi użytkownikami kart dla słuchaczy Radia Maryja będą właśnie redemptoryści.
-  To oczywiście jest dla państwa, żebyście mogli zobaczyć. Taka karta nie wejdzie do bankomatu, to chyba jest jasne - tłumaczył przedsiębiorca pokazując plansze. Po czym dodał wyjmując koperty: - Ale żeby nie być gołosłownym, są i prawdziwe!

Każdej rocznicy Radia Maryja towarzyszy prawdziwa eksplozja talentu słuchaczek. Na cześć stacji i ojca dyrektora powstają piosenki i wiersze. W zeszłym roku do radia zadzwoniła pani Ewa z Krakowa i odczytała własną kompozycję:
,Bez ojca dyrektora to radio by nie powstało,
bo wielu rządzącym ono się nie podobało.
Tyle złości i wrogości na niego pada,
że aż dzisiaj tu mówić nie wypada.
Zły się dziwuje, że tyle milionów wiernych go miłuje ... .

W grudniu 2011 roku było jeszcze świeżo po rozłamie w partii Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS i ziobryści z Solidarnej Polski zabiegali o względy ojca Rydzyka. W Toruniu zjawili się jedni i drudzy. Europosłów, posłów i senatorów było łącznie ponad pięćdziesięcioro.
Podczas mszy w kościele redemptorystów usiedli z dala od siebie, żeby nie musieli przekazywać sobie nawzajem znaku pokoju.

Słuchacze Radia Maryja wybierający się na urodziny stacji do Torunia co roku przywożą dary, zwane w rozgłośni m.in. 'różą dla Maryi'. Szczególnie hojni byli w 2003 roku. Największy prezent podarował stacji pan Stanisław, bezdomny, który wygrał w totolotka. Mężczyzna ofiarował rozgłośni kilka samochodów. Ojciec Rydzyk dziękował też za srebrną koronę i berło wysadzane bursztynami z Bałtyku, które dostał z Ameryki.

W 2010 roku ojciec Rydzyk skarżył się, że stacje i telewizje katolickie cierpią na brak pieniędzy. - Myślicie, że Radio Maryja może nie paść? My tak od pierwszego do pierwszego - mówił szef rozgłośni. - Ale to, że wszyscy przyzwoicie wyglądają, wyczyszczone to wszystko, wyprane, to nie znaczy, że bogate.
W tym samym czasie fotoreporter 'Gazety' wypatrzył na ulicy najbliższego współpracownika ojca dyrektora, o. Jana Króla. Redemptorysta siedział za kierownicą Lexusa RX 400 h.

Impreza odbywa się równocześnie w kilku miejscach: na placu przed siedzibą redakcji Radia Maryja przy ul. Żwirki i Wigury, w kościele na Bielanach i stojących obok namiotach oraz w kompleksie budynków przy Porcie Drzewnym nad Wisłą. W każdym z tych miejsc są redemptoryści. Trzy lata temu w jednym z nich uczestników zabawy rozgrzewał ojciec Jacek Cydzik.
- Moherowe berety są?! - zawołał do tłumu fanek.
- Są! ? odpowiedział mu chór starszych.
- Ile lat mają moherowe berety przy Radiu Maryja?!
- Osiemnaścieee!!!

Trzy lata temu podczas rocznicy ojcowie chwalili się sukcesem toruńskiej geotermii. O. Rydzyk powitał w kościele b. PiS-owskiego ministra środowiska Jana Szyszko, który zabiegał o przyznanie redemptorystom dotacji na odwierty.
- Panie ministrze, meldujemy, że drugi odwiert zrobiony - raportował o. Rydzyk. Po czym dodał: - I my jesteśmy za platformą. Wiertniczą!
Po tym wyznaniu pół kościoła wybuchło śmiechem, wszyscy klaskali.
A ojciec dyrektor ciągnął: - No i niech będzie prawo i sprawiedliwość i miłość wszędzie, również w ojczyźnie.

'Ojciec Tadeusz jak Prometeusz', 'Moherowe berety' - to tylko niektóre hity Kapeli znad Baryczy, która od kilku lat koncertuje na radiomaryjnych imprezach. Kilka lat temu grupa ułożyła też przebój 'Na osiemnastkę jedziemy do Torunia', który stał się hymnem uroczystości. Każda ze zwrotek przedstawiała innego redemptorystę ze stacji. Ojciec Piotr Andrukiewicz 'uśmiechem swym rozbraja', o. Waldemar Gonczaruk to 'elokwencja, duża wiedza, polot i inteligencja'. Natomiast o. Benedykt Cisoń,  co 'ma patrona w Rzymie' -
'wszystkich wysłucha, wytłumaczy i wytrzymie.' Jest też coś o o. Rydzyku: ?'o wielki boży sługa'.

W długiej procesji darów dla Radia Maryja, która ustawiła się po mszy w 2008 roku kamera TV Trwam wychwyciła mężczyznę niosącego wielki obraz. Płótno przedstawia zafrasowaną Matkę Boską pod krzyżem przytulającą ojca Tadeusza Rydzyka. Nie wiadomo co się stało z obrazem.

Słuchacze Radia Maryja wierzą tylko swojej rozgłośni, TV Trwam i 'Naszemu Dziennikowi'. Dziennikarze innych mediów nie są mile widziani na uroczystości.
Pięć lat temu redemptoryści ostrzegali przed reporterami, którzy chcą zakłócić uroczystości.
- My chcemy się modlić i proszę nas nie podglądać! - wołał rok wcześniej o. Rydzyk. I naśmiewał się z dziennikarzy: - Podglądanie to jest zboczenie. Trzeba się leczyć.
Rok później fotoreporter 'Gazety Wyborczej' usłyszał od uczestników uroczystości, że jest 'świnią', 'śmieciem' i 'Żydem'.

Rok 2006. Burzliwe brawa przywitały w kościele redemptorystów premiera Jarosława Kaczyńskiego. Polityk wskazał, że nie byłoby solidarnej polityki rządu zwróconej 'ku zwykłemu człowiekowi' bez toruńskiej rozgłośni i 'moherowych beretów'.
- Przed nami niełatwa droga. Przyszedłem tutaj także po to, aby poprosić o dalsze wsparcie, o wsparcie w modlitwie, ale także o wsparcie w życiu społecznym - mówił premier.

- Ile jest jeszcze do zrobienia... - mówił o. Rydzyk na zakończenie uroczystości w 2008 roku. - Popatrzcie, gdybyśmy mieli tak parę portali internetowych! Mówię na serio, wziąć się do roboty. O młodzież trzeba zawalczyć, a młodzież to internet. Wszystkie moherowe berety, uczymy się internetu!

W 2005 roku w procesji darów ofiarnych podczas mszy studenci Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej ojca Rydzyka złożyli kilkadziesiąt kartonów z wycinkami prasowymi 'wyprodukowanymi przeciw Radiu Maryja, jego słuchaczom i posługującym przez ten środek Bogu i ludziom'. - Od czasu kiedy zaczęliśmy te materiały zbierać, wyprodukowano miliardy egzemplarzy prasy, w których je zamieszczano - powiedział o. Rydzyk. - Przynosimy więc miliardy kłamstw, oszczerstw, trucizny, kamieni rzuconych w Radio Maryja i ludzi, których ono jednoczy.
Duchowny oznajmił, że przynosi także przebaczenie wszystkim 'oszczercom i kłamiącym', prosząc Matkę Boską, by przemieniła to zło w dobro.

Co roku imprezie towarzyszy wielki kiermasz wydawnictw i dewocjonaliów. Można je kupić na stoiskach Fundacji Nasza Przyszłość i Fundacji Lux Veritatis.
- Zbliża się Mikołaj i Boże Narodzenie, w związku z tym mądrym rodzicom, dziadkom i rodzinom, którym zależy by dzieci kształtować w tym co piękne, dobre i prawdziwe, co prowadzi do miłości Pana Boga, Ojczyzny i ludzi, udostępnimy dobre książki, albumy, pisma, płyty. Przekazujmy dzieciom i młodzieży dobre treści. Taki prezent wyda owoce. Będzie też można kupić anteny do odbioru Telewizji Trwam - czytamy w komunikacie na stronie Radia Maryja.
W zeszłym roku hitem była książka o. Tadeusza Rydzyka 'Życie jest ciekawe', którą podpisywał sam ojciec dyrektor.