Krótka zabawa photoshopem i piękno ziemi bydgoskiej zamienia się w piekło. Ten obrazek chyba najlepiej prezentuje, czym zajmuje się strona Bydgoska Rezygnacja. Profil na Facebooku śledzi ponad 2,3 tys. użytkowników. Wpisy wywołują gorące dyskusje. Bardzo rzadko ktoś się obraża. Toruń takiej strony nigdy się nie doczeka.
Bydgoszczanie są dumni ze swojego miasta i ta duma jest w Bydgoszczy powszechna.
Źle wyrzeźbiona figurka z bydgoskiej szopki apeluje o eutanazję.
Bydgoszcz ma długą historię odwołanych koncertów. Prawie zagrał tam Scooter, prawie zaśpiewała Amy Winehouse.
- Jak w nagłówku pojawia się Bydgoszcz, to serce mi drży ze strachu - pisze autor Bydgoskiej Rezygnacji.
Bydgoszczanie na pomnik walki i męczeństwa ziemi bydgoskiej zwykli mówić koszykarze.
Bydgoska prasa depeszuje na gorąco.
Na Przechodzącego Przez Rzekę woła się Linoskoczek albo Wodecki.
Podobno ten pomnik zwykło się nazywać Szopen na kiblu.
- Jest popyt, jest podaż - oceniają wejście do tej instytucji autorzy Bydgoskiej Rezygnacji.
Autorstwo tego dzieła przypisuje się Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Zamiast dzwonić na policję lepiej zawiadomienie o przestępstwie skierować do bywalców restauracji.
- Bydgoszczy zgwałciła moją świadomość - powiadamia anonimowy autor graffiti.
Jak spędzić weekend w mieście? Prasa poleca śmiałe rozwiązania tego problemu.
Podniosłe chwile toną w codzienności.
W Bydgoszczy nawet jak płyniesz tramwajem wodnym, napotykasz na egzystencjalne mądrości.
W końcu i tak zatriumfuje miłość, a nie nicość.
Kibice Zawiszy mają zdolności planistyczne i plastyczne.
Bydgoszcz domaga się autostrady.
Miejscowi kibice wolą przezywać się niż się bić.
Mieszkanki Bydgoszczy pozują fotografowi w gustownych nakryciach głowy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze