Koszykarze Polskiego Cukru Toruń nie wykorzystali atutu własnego parkietu i przegrali decydujący siódmy mecz finału ekstraklasy z Anwilem Włocławek 77:89. Włocławianie wygrali serię 4:3 i obronili mistrzowski tytuł. Gdy po pięciu finałowych spotkaniach Twarde Pierniki prowadziły 3:2 wydawało się, że zdobędą pierwszy złoty medal w dziejach toruńskiej koszykówki. W dwóch kolejnych meczach nasi zawodnicy nie mieli jednak nic do powiedzenia. Po środowej wysokiej porażce we Włocławku, również w piątek torunianie przegrali wyraźnie. Anwil praktycznie przez całe spotkanie kontrolował sytuacją na parkiecie i nie pozwolił gospodarzom zbliżyć się na niebezpieczną dla siebie odległość. Po pół godzinie gry było już 75:58 dla gości, którzy mogli zacząć wyciągać z lodówki szampany. Po końcowym gwizdku miejscowi kibice nie kryli ogromnego rozczarowania, szaleli natomiast fani z Włocławka.
Wszystkie komentarze