We wtorek rozpoczęła się 11. edycja festiwalu, który rozświetla zabytkowe centrum Torunia za sprawą licznych instalacji, mappingów i projekcji multimedialnych. To największe w województwie kujawsko-pomorskim wydarzenie kulturalne w zeszłym roku przyciągnęło około 400 tys. widzów. - Ten festiwal jest markowym produktem naszego miasta - mówił prezydent Torunia Michał Zaleski podczas jego otwarcia.
Motywem przewodnim wydarzenia jest 'Różnorodność miejsca'. Organizatorów w tym roku zainspirowała 50. rocznica lądowania człowieka na Księżycu. W tym duchu swoje dzieła zaproponowali artyści z Polski, Francji, Portugalii, Litwy, Finlandii i Singapuru. Tak jak w poprzednich edycjach na toruńskiej Starówce i w jej najbliższej okolicy znajdziemy instalacje audiowizualne, mappingi, projekcje 3D i pokazy multimedialne. Sztuka zagościła tym razem pod salą koncertową na Jordankach, w ruinach podominikańskich, pod Krzywą Wieżą, Pałacem Dąmbskich, Bajem Pomorskim i Urzędem Marszałkowskim oraz na Bulwarze Filadelfijskim. Na ul. Gregorkiewicza pojawiło się Chinatown z tematycznymi dekoracjami i egzotyczną gastronomią. Przechadzają się tam tłumy torunian i turystów. Tylko jeden pokaz jest płatny - Centrum Nauki Keplera Planetarium Wenus prezentuje w specjalnym namiocie na Rynku Staromiejskim seans multimedialny w formacie 360 stopni. Wstęp kosztuje 20 zł. Festiwalowe atrakcje można podziwiać jeszcze tylko do niedzieli, od godz. 20.30 do północy.
Wszystkie komentarze
jestem ciekaw kto pierwszy ogłosi kolejny rekord widzow.bedzie klamal