Dr Hanna Dąbrowska z oddziału noworodków w szpitalu wojewódzkim w Toruniu zapewnia, że karmienie piersią nie ma żadnych minusów. Jednak są mamy, które mówią, że nie będą karmić. - Najczęstszym powodem jest to, że młoda mama chce jak najszybciej wrócić do pracy - mówi dr Dąbrowska.
Kobieta postanawia, że wraca do swojego zawodowego życia, więc od samego początku karmi malucha mlekiem z butelki.
Kodeks pracy mówi, że jeśli kobieta ma umowę o pracę i dziennie pracuje od 4 do 6 godzin, przysługuje jej jedna przerwa na karmienie. Kiedy pracuje więcej niż 6 godzin, ma prawo do dwóch przerw. Przerwa mamy, która karmi jedno dziecko, wynosi 30 minut. Do 45-minutowej przerwy ma prawo kobieta, która karmi dwójkę dzieci.
Jeżeli pracodawca ma wątpliwości, czy młoda mama karmi piersią, może poprosić o zaświadczenie lekarskie.
30 minut to jednak mało czasu, aby dojechać do domu, nakarmić dziecko i wrócić do pracy. Mamy wykorzystują inną praktykę. To niania przywozi dziecko w porze karmienia. Ale i taka sytuacja jest uciążliwa, bo wiezienie małego dziecka z całym bagażem nie jest najłatwiejszym zadaniem.
Podstawowy urlop macierzyński trwa 20 tygodni i trzeba go wykorzystać w całości. Po tym czasie można dobrać 6 tygodni dodatkowego macierzyńskiego. Te 6 tygodni można wykorzystać w całości albo w części.
Po macierzyńskim można iść na urlop rodzicielski, który trwa 26 tygodni. Łącznie - po urodzeniu dziecka - młoda mama może być na urlopie 52 tygodnie.
Dr Dąbrowska wyjaśnia, że mleko matki jest niezastąpione. To najlepsza substancja do wyżywienia dziecka. Mleko produkują wszystkie ssaki. Jest ono najlepiej przystosowane do wzrostu i rozwoju ich potomków.
Mleko matki to substancja biologiczna. Ma składniki żywe i przeciwciała, które uodparniają dziecko. Dzięki karmieniu piersią dziecko będzie miało większą odporność.
Karmienie piersią jest też ekonomiczne - mleka nie trzeba kupować. To z piersi jest osiągalne zawsze i wszędzie. Poza tym cały czas jest świeże. Nie zepsuje się. Sztuczne mleko trzeba przygotowywać w odpowiedniej temperaturze, a to z piersi ma temperaturę idealną. Nie jest ani za zimne, ani za gorące.
Karmienie piersią to nie tylko plusy zdrowia dla dziecka, ale też dla mamy. - Dzięki temu szybciej zwija się macica i goją się urazy poporodowe - wyjaśnia dr Dąbrowska. - To też silniejsza więź emocjonalna. Matka i dziecko stanowią bliższy związek.
Poza tym dzięki karmieniu piersią młoda mama szybciej dochodzi do figury i łatwiej traci nadprogramowe kilogramy.
Karmienie piersią ma nawet swój specjalny profil na facebooku. Młode mamy wrzucają zdjęcia, jak karmią swoje dzieci nie tylko w domu, ale też w miejscach publicznych - na plaży, na ławce w parku. Poza tym wymieniają się różnymi poradami i własnym doświadczeniami: o której powinno się karmić ostatni raz dziecko przed kąpielą? Czy po kąpieli malucha od razu kłaść spać czy przetrzymać go do później nocy, żeby potem spał dłużej? Jeśli mama robi zapasy z mleka, to po ile mililitrów powinna zamrażać, aby starczyło na jedno karmienie?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze