Więcej
    Komentarze
    Ilekroć w Toruniu otwierana jest nowa trasa, moja droga do pracy wydłuża się. Niepotrzebne światła, niewydolne skrzyżowania, idiotyczne zwężenia. Tak się jeździ po Toruniu.
    @kadazan Od kilkudziesięciu lat wiadomo przecież, że rozbudowa infrastruktury drogowej w miastach - w szczególności poszerzanie ulic - celem zwiększenia przepustowości ulic prowadzi do pogorszenia warunków podróżowania. W miastach takich jak Toruń powinna dominować komunikacja miejska. Toruń stawia jednak na jeżdżenie samochodami, a komunikacja jest traktowana jako usługa socjalna dla tych, którzy jeździć własnym autem nie mogą.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wcale mnie to nie dziwi bo w kazdym miescie takie absurdy wystepuja szczegolnie w inwestycjach z ostatnich paru lat. Jakos finsnowania nie idzie w parze z jakoscia projektowania - czasami sie zastanawiam czy to projektowali uczniowie podstawowki???
    @tedek1 Tak projektant projektuje, jak ten co go nadzoruje mu pozwala. A jeśli kryterium obsady stanowisk jest kto z kim wódkę pije, to jest jak jest.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @tedek1 To projektują zazwyczaj fachowcy od Stefana z MZD.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    Absurdów jest więcej: zwężona średnicówka, zbyt dużo świateł na "skrzyżowaniach z wyspą centralną", remonty i modyfikacje świeżo zbudowanych dróg (np. Bema przy Kauflandzie, zjazdy ze średnicówki), ronda na niektórych skrzyżowaniach (na Mickiewicza przy sądzie czy planowany na Podgórnej). Któremu ćwierćinteligentowi za to podziękować?
    już oceniałe(a)ś
    17
    3
    łącznik między Łódzką a nowym mostem, problemy są przy włączaniu do ruchu, jadąc Otłoczyńską trzeba się zatrzymać do zera bo nie ma pasa do włączania, powód przystanek mzk jest w tym miejscu mimo że mógł być przed zjazdem czyli 30 metrów wcześniej, wtedy miejsce na pas rozpędowy by było.
    @nepwk Szerokości. "Pas rozpędowy" co to jest?
    już oceniałe(a)ś
    1
    6
    @nepwk Tak przy okazji. Czy ktoś wie jak nazywa się ulica łącząca nowy most z rondem na Łódzkiej? Ulice w miastach zazwyczaj mają jakieś nazwy,a ta chyba nie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Od początku istnienia problematyczny jest zjazd z Olsztyńskiej w Nad Strugą. Ulica została wyasfaltowana i skrzyżowanie zbudowane tylko pod MZK, które wcześniej tam nie jeździło. Oczywiście mimo zajebistej ilości miejsca nie ma łuku do skrętu jest ciasne skrzyżowanie pod kątem prostym. Wjeżdżający z rozmachem autobus ma problem ze zmieszczeniem się tak by nie zahaczyć o samochody stojące przed linią warunkowego zatrzymania. O TIRach nie wspomnę, te na szczęście w tą ulicę wjeżdżają bardzo rzadko. Do sprawdzenia na mapie google, którą wyborcza blokuje w komentarzach.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    zastanawiam sie dlaczego na ul.Sienkiewicza zrobiono zwężenie w miejscu przystanków tramwajowych. Na pewno niejeden zaskoczony kierowca użył nieparlamentarnych (a może parlamentarnych właśnie) słów gdy zawadził kołem o wystający krawężnik. Przecież tory tramwajowe mogły być ułożone nie na środku ulicy, a bliżej krawężnika i potrzeby tworzenia tego cudaka by nie był.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    ostatnio kretyni z MZD wcisnęli autobusy MZK w ulicę Przybyłów, Niesiołowskiego i Bukową. Razem 2 skrzyżowania. Obydwa muszą być puste, aby przejechał przez nie autobus. Niesiołowskiego w założeniach była ulicą osiedlową-parkingową. Brawo! Cały naród klęka z wrażenia!
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    Do absurdów można także zaliczyć skrzyżowania w kształcie litery T oznaczone znakami jako równorzędne (ul. Mohna, ul. Bartkiewiczówny). Szczególnie, że czasem taka poprzeczna ulica to wjazd na parking pod blokiem. Niekiedy (np. ul. Sadowa) skrzyżowania są oznaczone znakiem "skrzyżowanie równorzędne", a zaraz następne jest zupełnie bez znaków. Tak więc po co te znaki skoro zasady pierwszeństwa pozostają dokładnie takie same? A jeśli chodzi o średnicówkę, to ciekawa jest szerokość pasa do skrętu w prawo w ul. Legionów na północ. Trzeba się nieźle skupić, żeby nie najechać na linię ciągłą, która zaczyna się już w miejscu gdzie pas do prawoskrętu dopiero zaczyna się powoli rozszerzać. Do ciekawostek należy także zaliczyć skrzyżowanie Grudziądzka-Kościuszki-Lelewela, a mówiąc dokładniej przebieg pasów do jazdy na "wprost" ulicą Grudziądzką na północ. Po wydzielenie pasa do lewoskrętu w ul. Lelewela zafundowano kierowcom nietypowe wygięcie pasów "na wprost" w prawo. Co ciekawe do dziś nie namalowano tam linii prowadzących. Czasem dochodzi tam do sytuacji, że ktoś zmienia nieświadomie pas. Skoro jesteśmy na tym skrzyżowanie to jeszcze napiszę o pasie wyłaniającym się znikąd na ul. Kościuszki tuż przed skrzyżowaniem. Zapytam tak: czy nie można było lewego pasa puścić na wprost a z lewej strony wydzielić do lewoskrętu? Przecież to tylko kwestia wymalowania linii na asfalcie. A tak to mamy jakiś dziwoląg.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0