- Odkąd nauczyłam się czytać, książki stały się całym moim światem i ucieczką od rzeczywistości. Zamiłowanie do muzyki góralskiej zaowocowało kolejną pasją - zaczęłam grać na skrzypcach. Moją wielką miłością są także konie - już od niemal sześciu lat. Nieustająco pozostaję marzycielką, mimo że rzeczywistość nie zawsze jest tak kolorowa jak w moich ulubionych powieściach. Uwielbiam pisać, swoje myśli i uczucia często przelewam na papier w formie wierszy lub przemyśleń. Kilka lat temu udało mi się nawet wydać powieść, która ukazała się w formie e-booka nakładem wydawnictwa Nowy Świat.
Zamknęły album. Na zdjęciach widziała siebie z kucykami w króciutkiej sukience.
- A teraz wszystko się zmieniło, prawda?
- Tak - przyznałam.
Jestem już prawie dorosła, uczę się w V LO w Toruniu. Dużo zmieniło się od czasu, kiedy byłam mała. Moją pasją stały się podróże, uwielbiam zwiedzać świat, poznawać nowych ludzi i ich kulturę. Zaczęłam lubić pisanie, stało się to moją nową pasją. Nigdy nie sądziłam, że w wolnym czasie, zamiast spotkać się z przyjaciółką, usiądę w domu i zacznę pisać artykuły. Mam nadzieję, że pomoże mi to w realizowaniu moich marzeń. Chciałabym zostać prawnikiem. Jestem pewna, że dzięki temu, jaka jestem teraz, będę w stanie osiągnąć to, o czym marzę.
- Jestem uczennicą klasy o profilu teatralno-dziennikarskim, tegoroczną maturzystką. Często się uśmiecham i staram się pomagać ludziom. Jak przystało na profil, nie mam problemu z komunikacją, jestem wygadana. Świat przypomina mi grę ?The Sims?, w której ludzie są marionetkami w rękach jednej osoby. Każdego dnia wykonują rutynowe czynności: wstają, pracują, jedzą, śpią. Moją pasją jest fotografia. Robię zdjęcia nawet zwykłym przedmiotom. Chciałabym podróżować po świecie i fotografować miejsca, które zwiedziłam, by na stare lata powspominać, co się robiło, gdy było się pięknym i młodym. Wierzę, że marzenia się spełniają, bo mam na to wiele dowodów: prawo jazdy zdane za pierwszym razem, aparat, praca. Marzenia motywują mnie do działania.
- Mam 17 lat. Mój znak zodiaku to Baran, więc powinnam być uparta i zdecydowana, a paradoksalnie jestem rozerwana pomiędzy dwoma - według mnie genialnymi - pomysłami na życie. Dlaczego? Mam wrażenie, że noszę w sobie dwa oblicza. Oczywiście obydwa są prawdziwe, a ich połączenie daje bardzo dziwną mieszankę, czyli mnie. Pierwsze wiąże się z pasją do malowania, czytania, podróżowania, fascynacją sztuką i duszą romantyczki. Drugie to z kolei chęć bycia niezależną i samowystarczalną bohaterką ludzkich uśmiechów. Lubię biologię i chemię. Moim jednym z największych marzeń jest podróż w miejsca, do których ludzie nie jeżdżą zbyt często. Jak widzę moją przyszłość? Na milion sposobów albo nie widzę jej jeszcze wcale.
- Jestem uczniem technikum informatycznego. Świat postrzegam przez pryzmat obiektywu w moim aparacie. Fotografia to moja pasja. Nie mam wielkich marzeń. Chcę zostać informatykiem, dlatego wybrałem tę szkołę. Nie widzę żadnych przeszkód, by zrealizować to marzenie.
- W szkole staram się być aktywny w każdej dziedzinie, nawet tej, o której... nie mam zielonego pojęcia:-) Interesuję się sportem, dziennikarstwem i turystyką. Bardzo lubię nowe wyzwania. Poza tym, jak każdy z moich kolegów, lubię dyskoteki, ładne dziewczyny, dobry film i od jakiegoś czasu spektakle w naszym bydgoskim teatrze. Jestem pewnie przeciętnym chłopakiem, ale za to ciekawym życia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze