Więcej
    Komentarze
    Zgadzam się. Zwłaszcza jeśli chodzi o przejście na ul.Grudziądzkiej - mieszkam obok. Najczęstszy błąd kierowców - nie zatrzymują się samochody na drugim pasie podczas, gdy piesi są już na jezdni. Przeraża mnie to miejsce!
    @agisk Kiedyś zatrzymałem się przed przejściem, żeby przepuścić pieszych. Na sąsiednim pasie ominęła mnie ... "elka" (sic!). od tego czasu przestały mnie dziwić i niska zdawalność egzaminów na prawo jazdy (skoro szkolenie jest na tak żenująco niskim poziomie), i zachowania kierowców.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jest jeszcze fajne przejście z drogą rowerową przy zajezdni tramwajowej na Szosie Bydgoskiej. Jest ładnie zrobiony nasyp ziemny żeby nie było widać czy ktoś wchodzi na pasy. Totalny kretyn to zaprojektował.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Z treści wynika, że tylko pieszy powinien mieć "oczy dookoła głowy". Odpowiedzialność natomiast spoczywa po obu stronach. Kierowcach, którzy powinni zwalniać przed przejściem i zatrzymać się kiedy istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś chce przejść (tak jest w wielu krajach), pieszych i rowerzystach, którzy powinni wyjąć słuchawki z uszu, schować telefon do kieszeni i popatrzeć lewo-prawo-lewo. Teraz to jest wolna amerykanka. Jezdnia dwupasmowa, jeden się zatrzyma, drugi wali w pieszego.
    @robgorpl Za potrącenie pieszego na przejściu z automatu powinien być srogi mandat i utrata prawa jazdy. Wtedy wielu blachosmrodziarzy by się opamiętało. Obecnie często wymyśla się różne okoliczności usprawiedliwiające kierowcę jak np. wtargnięcie na jezdnię (na pasach). Na pasach pieszy powinien być świętością a zamiar wejścia powinien zobowiązywać kierowcę do zatrzymania.
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    @chton To prawda, aczkolwiek nie zawsze wina leży po stronie kierowcy. Generalnie jestem zwolennikiem zasady: jeśli przy jezdni (w wyznaczonym miejscu) stoją osoby, albo nawet zbliżają się do jezdni, kierowcy powinni obowiązkowo zatrzymywać się przed przejściem.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @marcin.grzegorz Zgadzam się. Każdy uczestnik ruchu musi uważać. Kierowcy muszą jednak wziąć pod uwagę, że nie każdy pieszy jest tak sprawnym uczestnikiem ruchu jak oni - pieszo poruszają się dzieci, osoby starsze o słabej percepcji tego, co dzieje się wokół, niewidomi, osoby niepełnosprawne ruchowo. Niezmiernie ważne jest trzymanie się limitów prędkości w mieście. To dzięki temu pieszy może bezpiecznie zdążyć na drugą stronę jezdni, to dzięki temu można szybciej zatrzymać samochód. Niestety, zdecydowana większość kierowców ma z tym problem - niedawno czytałem, że w Warszawie na Puławskiej 85% kierowców nie trzyma się ustalonego limitu prędkości, który i tak jest zwiększony do 60km/h. Prawda jest taka, że to kierowcy stwarzają zdecydowanie największe zagrożenie na drodze dla osób trzecich - nie piesi czy rowerzyści; coroczne raporty policji są jednoznaczne. Jeśli chcemy, żeby na ulicach naszych miast było bezpiecznie, to policja powinna zwrócić szczególną uwagę na zachowania kierowców, powinna mieć odpowiednie narzędzia techniczne i prawne oraz powinna odpowiednio reagować.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @robgorpl "Z treści wynika, że tylko pieszy powinien mieć "oczy dookoła głowy". Odpowiedzialność natomiast spoczywa po obu stronach." To efekt prosamochodowej mentalności oraz prosamochodowych i antypieszych rozwiązaniach, stosowanych na naszych ulicach. Infrastruktura uprzywilejowuje kierowców, a głównym parametrem ulic jest ich przepustowość - czyli ile samochodów przejedzie. Zakłada się, że ruch drogowy = ruch pojazdów samochodowych, podczas gdy piesi i rowerzyści są także ruchem drogowym. Prosamochodową mentalność najlepiej ilustruje to, co powiedział mi kolega: "Jeśli nie czujesz się bezpiecznie jako pieszy lub rowerzysta, to jeździj samochodem".
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @chton dzięki właśnie takiej filozofii giną piesi. Nie inaczej. Nawet gdyby byli świętsi od papieża czy św. Piotra - raz na dzień zawsze znajdzie się osoba, która tylko i wyłącznie z tego powodu, że jesteśmy ludźmi zagapi się i przejedzie; A pieszy mający naładowane do głowy, że jest święty na pasach, faktycznie szybko dołącza do tego grona...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Najbardziej niebezpieczne przejścia dla pieszych w Toruniu".. 3/10 & 4/10 - sprawa dotyczy w 99% rowerzystów. Może policyjny patrol zdyscyplinowałby cyklistów? 9/10 - pełna zgoda, jedno z najbardziej niebezpiecznych przejść.
    @getgothic Przyjrzyj się dokładniej. Jest tam przejazd dla rowerów i rowerzyści mają prawo tamtędy przejeżdżać. Niestety blachosmrodziarze nagminnie ignorują przejazdy i często zatrzymują się dopiero przed pasami.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @getgothic 3/10 i 4/10 o co chodzi? zielona strzałka jest WARUNKOWYM pozwoleniem na jazdę, a czerwone światło jest bezwarunkowym nakazem zatrzymania się. Kierowcy niech sobie przypomną, jaki maja obowiązek, gdy ZBLIŻAJĄ SIĘ do przejścia dla pieszych i przejazdu dla rowerzystów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Redaktor sugeruje, że "czasem lepszym wyjściem byłoby zainstalowanie sygnalizacji świetlnej." Czasem tak, ale na świecie istnieją też inne rozwiązania. Problemem pieszego na "trudnym" przejściu jest trudność we "wskoczeniu" między szybko jadące samochody. Kiedy samochody jadą 20-30 km/h ta trudność prawie nie istnieje. Jeżeli urządzalibyśmy drogi tak, by w okolicach przejść nie dało się jeździć szybko, to bezpieczeństwo pieszych znacznie by się polepszyło, a płynność przemieszczania się, również pieszych i rowerzystów, nie spadłaby.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0