Magdalena Stepka, I LO w Nakle nad Notecią
Mały, uśmiechnięty, uparty i leniwy potwór siedzi sobie w ławce pod ścianą, udając, że lekcja historii jest interesująca. To ja. Krótkie włosy wiecznie wpadają mi do oczu, przeszkadzając w rysowaniu po zeszycie. Zastanawiam się nad dzisiejszym treningiem na siłowni i planuję sobie wieczór z kubkiem kakao, czekoladą w kostkach i dobrą książką. Moje 17-, 18-letnie koleżanki i koledzy siedzą i notują w zeszycie, a ja oczywiście zajmuję się sprawami błahymi, ale takimi, które są dla mnie ważne: kolejne wyjście z chłopakiem, z którym uwielbiam się kłócić, kolejna próba zespołu, gdzie gram na perkusji i kolejna przespana noc, bo przecież tak uwielbiam spać. Nie jestem wyjątkowa. Ale jestem sobą.
Wszystkie komentarze