Komentarze
Najciekawszą rzeczą, jaką można zrobić w Bydgoszczy, jest wycieczka do Focus Mallu lub Multikina. Możesz ewentualnie pojechać do Torunia, Sytuacja zmieni się diametralnie w najbliższych wiekach, kiedy zostaną zbudowane i popadną w ruinę legendarne już zabytkowe bydgoskie budowle megalityczne: Opera Nova – budowana 32 lata, obecnie oczekuje na zrujnowanie lub przebudowę w innym stylu. Jedna z największych oper w Polsce nie dorównuje niczemu, chyba, że wyglądem spodkowi z Katowic. Wyspa Młyńska – posiana piaskiem i przywiezioną z Międzyzdrojów trawą wyspa bez palm razem z barakami przypominającymi nowoczesne mieszkania w Wenecji i nieistniejącym hotelem tworzą harmonijne pola uprawne przypominające pewne nie zamieszkałe osiedle… Łęgnowo – „Wioska Galów” osiedle mieszkaniowe lub dzielnica przemysłowa (zależy jak kto woli) to na razie tylko linia tramwajowa przez lasy z pętlą wśród pól uprawnych. Tramwaj wodny – budowany od 1773 (?). Czyli 2 ekologiczne słoneczniki. Linia tramwajowa do dworca kolejowego – wybudowana pod koniec XIX wieku, zrujnowana po 1991 z powodu przebiegu wzdłuż zabytkowego gazociągu, odbudowana w 2012 roku, czeka na degradacje lub zamknięcie z powodu destrukcyjnego wpływu na okoliczne kamieniczki. Dzięki niej linia nr 3 przestała być jedyną bydgoską linią tramwajową o zupełnie prostym nieskrętnym przebiegu (sic!), a dworce PKP i PKS zyskał kolejne (nie)zbędne połączenie. Linia tramwajowa do Fordonu – budowana i projektowana od lat siedemdziesiątych XX wieku, planowane zakończenie za 5 lat od dzisiaj. Staszek z Inwalidów twierdzi, że wykopy i Stary pod jego domem to właśnie budująca się linia na Fordon, inni lokalni pasjonaci wytrawnych trunków twierdzą, że to niemożliwe, a młodzi chłopcy biegają dookoła z aparatami. Linia tramwajowa na Błonie – rozpoczęto układanie torów około 1979, w ruinę popadła, gdy okazało się, że ułożony tor ma inny rozstaw niż reszta sieci tramwajowej. Budowa trwa nadal, planowane zakończenie około 2020. Linia kolejowa do Torunia przez Złą Wieś – budowana od 1910, zrujnowana po 1966, budowa trwa nadal, jeśli wiadomo, po co (w końcu jedzie do Torunia). Linia kolejowa do Torunia przez Stolec Kujawski – otwarta w 1861, obecnie popada w ruinę. (Zgadnij dlaczego) Linia autobusowa 69 z Fordonu na Błonie – jedna z jedynych żółtawych. Zniżka podczas szczytu. Co ciekawe, Bydgoszcz jest jedynym miastem gdzie można jechać publicznie 69 na błonie. Okole i Szwederowo – jedne z osiedli najbardziej bliskich Śródmieściu, nadal stare, a mówią, że co stare, to ładne. Pamiętaj, że nie zawsze wrócisz do domu z aparatem. Nie przyjmujemy gwarancji.
@1robert315 Ile razy jeszcze będziesz wklejał ten sam - żałosny post?
już oceniałe(a)ś
6
6
@mariusz!!! Aż zrozumiesz bydgoski żulu umysłowy, że wasza metropolia rolnicza nic nie znaczy !
już oceniałe(a)ś
5
5
@1robert315 Zapomniałeś o najważniejszym zabytku wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO czyli bydgoskich ulic :P
już oceniałe(a)ś
1
4
@1robert315 Skonieczny daj spokój. Pod jakim nickiem byś się nie schował po zapachu wszyscy cię poznają.
już oceniałe(a)ś
2
1
@1robert315 Umysłowo "niesprawny" TROLL toruński nadaje. Dawaj dalej idioto.
już oceniałe(a)ś
1
0
Najciekawszą rzeczą jaka można robić w Bydgoszczy to czytanie postów toruniaków. Rzadko w Polsce można spotkać w jednym miejscu tylu zakompleksionych, megalomańskich, pseudointeligentów z miasteczka z jednym kodem pocztowym! Czytając te ich wypociny to od razu wiadomo że jak nie cymbał to głąb! W końcu Toruniek to miasteczko muzyczno-warzywne! A Toruniaków łatwo rozpoznać po patriotycznym mundurku. Berecik z antenką i gumofilce! A jeżeli spotkacie toruniaka w większym mieście niż jego Toruniek to i rozdziawiona gęba ze zdziwienia że mogą być miasta większe od jego zaściankowego Toruńka!
@miroslaw18 Przykro mi, szczerze i z całego serca, że najciekawszą rzeczą do robienia w Waszym wojewódzkim mieście jest czytanie postów Waszych sąsiadów zza miedzy, których nieudolnie próbujecie szkalować - bardzo nieudolnie, ośmielę się wskazać, bo lekceważące zmiękczanie to naprawdę lichy poziom. U nas można czasem poczytać Wasze komentarze, zaśmiać się i pójść na jedną z tysięcy rzeczy do zrobienia na Starówce bez ryzyka złapania jakiejś kiły, tyfusu czy innego choróbska czy wpadnięcia w fyrtle, które wyglądają, jakby je z komina wyciągnęli. Całość nie przypomina narkotycznego snu architekta, z chaosem infrastrukturalnym, dzikimi wysypiskami śmieci i pylonami z rozjazdami, gdzie każdy kierowca chce cię rozjechać. Dworzec może i u nas jest w środku lasu bez latarni z poligonem z jednej strony, ale przynajmniej nie jest na górze piachu w najbrzydszej części miasta, gdzie największą atrakcją obok jest nawet fajnie wyglądający park (to oraz działki owocowe to chyba jedyne plusy Bydgoszczu). Niemniej pozdrawiam i życzę większej liczby atrakcji do marnowania czasu niż czytanie internetów.
już oceniałe(a)ś
1
0