Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
Faćka i pączki z dynią
Szlak początkowo powstał w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Jego pomysłodawcą jest Piotr Lenart. Zaczął od kuchni. Zachęcił część gospodyń do współpracy, organizował dla nich warsztaty. Ich celem było wydobycie z szuflad starych, regionalnych przepisów.
- Miał świadomość, że region posiada olbrzymie bogactwo dziedzictwa kulinarnego. Tylko trzeba o nie zadbać, wydobyć z zakamarków spiżarń i starych przepisów - opowiada Agnieszka Kowalkowska. I podkreśla, że oprócz wiodących imprez kulinarnych w miejscowościach w Zakolu - jak Festiwal Smaku w Grucznie czy Święto Śliwki w Strzelcach Dolnych, mamy wiele innych podobnych. - M.in. Weekend z Mennonitami, Święto Kapusty w Brukach Unisławskich, czy Święto Chleba w wiosce chlebowej - wylicza. -Na tych festynach coraz częściej gubiło się to, co nas naprawdę wyróżnia. Na każdym był smalec z ogórkiem kiszonym i domowe ciasta, na żadnym nie było np. pączków z ziemniakami i dynią czy pierogów z faćką.
Czym jest faćka? To komosa, lebioda. Pierogi z faćką sa popularne na ziemi dobrzyńskiej.
Kowalkowska: - Na festynach zaczął pojawiać się "przysmak kosiarza", czyli napitek na maślance, dość przaśny, ale świetnie gasi pragnienie. I jest o niebo ciekawszy niż lemoniada. Po jakimś czasie gospodynie już prezentowały swoje kulinaria na wspólnych stoiskach pod szyldem "Niech cię Zakole". A potem wykiełkował z tego naprawdę ciekawy, szlak kulinarno-turystyczny.
Wszystkie komentarze