Celem właściciela Get Well Przemysława Termińskiego (na zdjęciu) było zatrzymanie liderów toruńskiego klubu. Chris Holder, Paweł Przedpełski (przestał być juniorem) oraz Adrian Miedziński będą nadal startować z aniołem na plastronie. Krok od pozostania dzieli mistrza świata Grega Hancocka. Mimo że za kulisami pojawiły się informacje o możliwości zakończenia kariery przez 46-latka, to zarówno Termiński, jak i menedżer Amerykanina Rafał Haj utrzymują, że podpis pod aneksem finansowym to kwestia najbliższego czasu. Koncepcję budowy składu zburzyła decyzja Martina Vaculika. 11 października Słowak opublikował oświadczenie, w którym podziękował za wsparcie w minionym sezonie. Jednocześnie stwierdził, że w kolejnym nie będzie reprezentował klubu z Torunia. Wg naszych nieoficjalnych informacji żużlowiec chciał jednak wrócić do negocjacji po tym, jak jeden z jego sponsorów wycofał swoje finansowe poparcie. Termiński pozostał nieugięty.
Menedżer Jacek Gajewski przyznał, że negocjuje z pięcioma zawodnikami, choć na rynku tak naprawdę brakuje wartościowych jeźdźców. Na ostateczną decyzję klubu czeka były kolega Vaculika z Tarnowa Duńczyk Leon Madsen. 28-latek był wyróżniającym się żużlowcem Unii ze średnią zbliżoną do Słowaka. Żużlowi działacze z naszego miasta mają jednak także inne pomysły. Jakie? Wszystko wskazuje na to, że kontrakt w Toruniu podpisze młodszy brat Chrisa Holder - Jack. W mediach przewijają się też dwa inne nazwiska. Lukę po stracie Vaculika miałby wypełnić doświadczony 40-letni Grzegorz Walasek (na zdjęciu) albo zdolny 22-letni Duńczyk Anders Thomsen. Obaj w tym roku reprezentowali kluby z niższej ligi - odpowiednio Wandę Kraków oraz Wybrzeże Gdańsk. I obaj chcieliby w 2017 r. pokazać swój żużlowy potencjał. Podobnie zresztą, jak toruńscy juniorzy, których szeregi opuścił przechodzący w wiek seniora Paweł Przedpełski. Formacja ta jest niezwykle istotna w każdej drużynie. W przypadku gorszej dyspozycji seniorów może bowiem odwrócić losy każdego meczu. W Get Well jest wielu niedoświadczonych młodzieżowców, wybijają się Igor Kopeć-Sobczyński i Norbert Krakowiak.
Get Well Toruń 2017: Hancock, Ch. Holder, Miedziński, Walasek (J. Holder, Madsen, Thomsen), Przedpełski - Kopeć-Sobczyński, Krakowiak
W dalszym ciągu liderami mistrzów Polski z Gorzowa będą: Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak oraz kuszony przez torunian Niels Kristian Iversen. Jeśli, a wiele na to wskazuje, czwartym liderem zostanie Martin Vaculik, wówczas Stal będzie dysponowała bardzo silnym zestawieniem. Nawet w obliczu słabszej niż dotychczas pary młodzieżowców - Zmarzlik i Cyfer przestali być juniorami.
Stal Gorzów 2017: Iversen, Kasprzak, Przem. Pawlicki, Vaculik, Zmarzlik - Karczmarz, Czerniawski (Szczotka, Studziński)
Problem z młodzieżą, po odejściu Krystiana Pieszczka, może mieć także Falubaz Zielona Góra. Tam ciężar zdobywania punktów spadnie na doświadczonych seniorów: Jasona Doylea, Patryka Dudka, Jarosława Hampela, Andrija Karpowa oraz Piotra Protasiewicza.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 2017: Doyle, Dudek, Hampel, Karpow, Protasiewicz - Zgardziński, Niedźwiedź
W Fogo Unii Leszno po słabym sezonie 2016 liczą na pełną rehabilitację. Nowo zatrudniony szkoleniowiec Piotr Baron będzie miał do dyspozycji niemal identyczny skład. Z jedną istotną zmianą. Nickiego Pedersena zastąpi najprawdopodobniej Janusz Kołodziej (na zdjęciu). Wychowanek tarnowskiej Unii w latach 2010-2011 z powodzeniem startował już w leszczyńskich barwach.
Fogo Unia Leszno 2017: Kołodziej, Kildemand, Piotr Pawlicki, Sajfutdinow, Zengota - Smektała, Kubera (Kaczmarek)
O walce w przyszłorocznej fazie play-off myślą także we Wrocławiu. Nowy trener Betardu Sparty Rafał Dobrucki liczy, że na wyremontowanym Stadionie Olimpijskim do formy wróci Maciej Janowski, po kontuzji odbuduje się bodaj najlepszy w tej chwili junior w Polsce Maksym Drabik, a talent Łotysza Andrzeja Lebiediewa (pierwsza średnia w Nice PLŻ ) wręcz eksploduje. Liderem wrocławian będzie nadal znakomity Brytyjczyk Tai Woffinden.
Betard Sparta Wrocław 2017: Janowski, Jędrzejak (Lebiediew), Millik, Woffinden, Woźniak - Drabik, Dróżdż
Choć i w Grudziądzu, i w Rybniku próżno szukać ligowca tak równo punktującego, jak Tai Woffinden, to jednak w obu tych ośrodkach zbudowano solidne fundamenty. W drużynie z Grudziądza są nimi przede wszystkim Artiom Łaguta oraz Antonio Lindbaeck. Prawdopodobnie ten zespół wzmocni Krystian Pieszczek.
MrGarden GKM Grudziądz 2017: Buczkowski, Gollob, Lindbaeck, A. Łaguta, Okoniewski (Pieszczek) - Rujner, Trzensiok
W Rybniku zatrzymano Grigorija Łagutę oraz objawienie sezonu 2016 - mistrza świata juniorów Maxa Fricke (na zdjęciu w środku). Coraz częściej wśród wzmocnień ROW-u wymienia się Szweda Fredrika Lindgrena.
ROW Rybnik 2017: Baliński, Fricke, Lindgren, G. Łaguta, Holta (Łogaczow, Szombierski, Musielak) - Woryna, Chmiel
Wobec braku możliwości awansu do PGE Ekstraligi Lokomotivu Daugavpils (Łotysze nie spełniają warunków regulaminowych), rezygnacji Orła Łódź, to właśnie ekipie Eko-Dir Włókniarza Częstochowa zaproponowano udział w najlepszej lidze świata. Zobligowani do spełnienia określonych wymogów organizacyjno-finansowych częstochowianie przystali na propozycję. A to równa się gruntownej przebudowie drużyny. Liderem Włókniarza ma być niechciany w Lesznie Nicki Pedersen (na zdjęciu). Wspierać go będą jeźdźcy z poprzedniego sezonu: Sebastian Ułamek, Nicolai Klindt oraz junior Oskar Polis. Trwają rozmowy m.in. z Matejem Zagarem, Andreasem Jonssonem i Rune Holtą.
Eko-Dir Włokniarz Częstochowa 2017: Czaja (Łęgowik), Jonsson, Klindt (Holta, Jepsen Jensen, Thorsell), Pedersen, Ułamek - Polis, Gruchalski
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze