Na cztery nowe wystawy zaprasza w tym tygodniu toruńska Galeria Wozownia.
W Wozowni Marcin Zawicki pokaże dwa najnowsze cykle malarskie: Homoimerie oraz Sporysz. Obrazom towarzyszyć będą instalacje iobiekty, które artysta tworzy, by na ich podstawie budować bardzo osobliwy świat swoich płócien. Jak pisze w tekście komentującym te prace: - Homoimerie, termin wprowadzony przez pierwszych filozofów
badających naturę rzeczywistości, najprawdopodobniej przez Anaksagorasa, oznacza zarodki wszystkich rzeczy; podstawowy budulec wszechświata.
Zawicki urodził się w Szczecinie w 1985 roku. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Od 2010 jest asystentem na Wydziale Malarstwa swojej macierzystej uczelni, gdzie w 2015 roku obronił pracę doktorską. Jego twórczość obejmuje malarstwo, rysunek i sztukę instalacji.
Westbeth - słynny budynek w West Village w Nowym Jorku, w którym od kilku dekad za relatywnie niewielkie pieniądze mogą mieszkać artyści - sam w sobie dla wielu twórców stał się legendą i inspiracją. Jego energia przeniknęła również do projektu Katarzyny Kujawskiej-Murphy, która w owej najstarszej nowojorskiej komunie artystycznej postanowiła skupić się na szukaniu śladów jej dawnej mieszkanki Diane Arbus, kreując projekt zatytułowany Transformacja błędów w prawdę. W 1971 roku w wieku czterdziestu ośmiu lat fotografka właśnie w Westbeth popełniła samobójstwo, podcinając sobie żyły i zażywając dużą ilość leków psychotropowych.
Kujawska-Murphy pokazuje nam plan budynku, jakby próbując zastanowić się nad jego nazwą, nadaną mu po fali samobójstw: Death Beth - Śmiertelna Beth. Artystka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu oraz Central Saint Martin College of Art and Design w Londynie. Obecnie prowadzi Pracownię Rysunku na Wydziale Animacji UAP.
Cygaro Pawła Olszczyńskiego jest opowieścią o mocnej, obsesyjnej zależności pomiędzy podmiotem a przedmiotem. - Jakiekolwiek wartościowanie w przypadku tej symbiozy mija się z celem. Obie strony w równym stopniu działają na siebie, tworząc maksymalne napięcie. Oblane czarnym lateksem kolekcjonerskie wazony z lat 60. przypominają gadżety erotyczne. Zostały estetycznie zseksualizowane, stały się nośnikiem wielowątkowego kontekstu, rozgrywającego się na najbardziej pierwotnej płaszczyźnie - pożądaniu seksualnym - informują twórcy wystawy.
Olszczyński - rocznik 1985 - to absolwent Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Posługuje się rysunkiem, jednak jego prace wykraczają daleko poza granice tego medium.
Wystawa Petra Duba kończy cykl Artysta jako podróżnik. Temat ten jest bezpośrednią kontynuacją wątków poruszanych przez dwa wcześniejsze lata w ramach serii Artysta jako antropolog. Prezentując szereg działań, w których artyści zbliżyli się do antropologów, trudno było zlekceważyć fakt, że duża część z pokazywanych projektów realizowana była w drodze, a dla wielu realizacji podróż stanowiła wręcz konieczny warunek zaistnienia. Współcześni artyści nieustannie podróżują, poszukując inspiracji w prywatnych wyprawach, jak również uczestnicząc w programach rezydencjalnych - opowiadają twórcy wystawy.
Pochodzący z Pragi Dub tworzy instalacje oraz obrazy obiekty. Wernisaże tych czterech wystaw odbędą się w piątek 25 listopada o godz. 18 w Galerii Wozownia przy ul. Ducha św. 6 w Toruniu. Wstęp wolny.
Wszystkie komentarze