Więcej
    Komentarze
    Zapomniałem się przedstawić, jestem CAŁOROCZNYM rowerzystą. Nieważne czy pada, czy -20 stopni. Na każdą porę jestem przygotowany - np. 4 rodzaje rękawiczek, od super ciepłych, puchowych ( -20 stopni) po takie na +0 do 8 stopni. Rower jest dla mnie podstawą do przemieszczania się WSZĘDZIE. Samochód wyprowadzam na spacer 5 razy w roku lub gdy trzeba gdzieś małżonkę zawieść. Jeśli więc ktoś korzysta z rowerów miejskich, to TAKIM LUDZIOM cześć i chwała! Wbrew temu, że ma to jakieś wady.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Niestety moje zdanie jest takie, jak zapewne przeciętnego Kowalskiego. Widzę, rowery jeżdżą, stacje są, rowery "ruskie". Kosztów nie znam. Gdybym korzystał, to bym bardziej kompetentnie mógł się wypowiadać. Po pierwsze tak bym starał się korzystać, aby nie płacić - ha, ha, ha. Od stacji do stacji. A jak czas by się miał przekroczyć, to piechotą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Koszty tego przedsięwzięcia (te znane... choć na pewno niepełne o kilkadziesiąt, czy jeszcze więcej procent...) są koszmarne. Do tego dochodzi to o czym ktoś już pisał - koszmarny projekt graficzny, który szpeci wiele miejsc. I ostatnia rzecz - czy naprawdę musi istnieć na stacja na Rynku Staromiejskim. Nie można jej przenieść w inne, mniej eksponowane miejsce? Podobno zawsze można dojść te kilkadziesiąt, kilkaset metrów...
    @marcin.grzegorz Stacja na rynku jest zdecydowanie zbędna i przyczynia się do estetycznej katastrofy tej najbardziej reprezentacyjnej przestrzeni w mieście. Zupełny brak wyczucia harmonii i estetyki władz miasta po raz kolejny daje o sobie znać. Stację można umieścić np w rejonie Collegium Maius albo na Szczytnej zamiast parkingu samochodowego. Pamiętajmy, że wszelki wydatki na infrastrukturę rowerową zwracają się z nawiązką w wielu nietransportowych dziedzinach życia
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @and_tar "Pamiętajmy, że wszelki wydatki na infrastrukturę rowerową zwracają się z nawiązką w wielu nietransportowych dziedzinach życia" - a jakieś dane na ten temat? Nie ma żadnej granicy finansowej, można pakować w to ile się da pieniędzy? Nawet jak koszt utrzymania takiego jednego rowerka dla miasta to np. 2000-3000-4000 zł rocznie?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @marcin.grzegorz jest cała masa paperów na ten temat, np: ontheplatform.org.uk/article/peddling-prosperity-economics-cycling
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. W zasadzie Toruński Rower Miejski ma tylko jedną zaletę - po prostu jest. Nadal wskaźniki wypożyczeń na mieszkańca pozostają na bardzo niskim poziomie w stosunku do innych miast gdzie uruchomiono podobną usługę. Jest to o tyle zdumiewające, że Toruń na tle Polski ma w miarę dobrze rozwiniętą sieć dróg dla rowerów, jest płaski, a usługi centralne są skoncentrowane na względnie małym obszarze, w promieniu maksymalnie 10 minut rowerem. Również większość osiedli jest oddalona od centrum o mniej niż czas darmowego przejazdu. Do poprawy jest w zasadzie wszystko: - tragicznie mała ilość stacji i fatalny dobór punktów, groteską jest, że na tradycyjnie rozumianym Bydgoskim w zasadzie nie ma stacji (Tujakowskiego, Reja/Broniewskiego i Gagrina/Od Nowa zupełnie się nie sprawdzają jako stacje dla Bydgoskiego, mieszkańcy bądź użytkownicy Matejki, Konopnickiej, Rybaków, Klonowica, Sienkiewicza, Kochanowskiego i całych kwartałów Bydgoskiej, Mickiewicza, Krasińskiego, Słowackiego są praktycznie wykluczeni z usługi) - kiepski stan rowerów, - technologia, w której wykonano mechanizm odblokowujący rowery - często nie da się roweru odpiąć, jak również przypiąć, - niski wskaźnik cyrkulacji rowerów - sytuacje, w których stacje stoją puste z zerem rowerów na stanie zdarzają się notorycznie, - obrzydliwa estetyka stacji, sprzętu i logo, - interfejs systemu wypożyczeń na stacjach, - interfejs witryny internetowej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @szlachcic Niestety jest to bardzo bardzo uproszczona i mylna diagnoza. Podstawowym założeniem idei roweru miejskiego jest jego wysoka cyrkulacja. Oczywiście wyższy wskaźnik wypożyczeń przy darmowych początkowych minutach generuje jakieś niewielkie koszty ale również: 1. częściowo zastępuje dostawcę usługi w czynnościach związanych z dystrybucją rowerów na stacjach, 2. więcej rowerzystów na jednośladowych nośnikach reklamowych w bardziej efektywny sposób wspomaga promocję usługi, 3. w długim okresie skutkuje zmianą przyzwyczajeń transportowych mieszkańców na rzecz rowerów, co z kolei prowadzi do jeszcze większego popytu na usługi roweru miejskiego, 4. w elementarny sposób poprawia stosunki transportowe w mieście, ponieważ możemy założyć, że część osób wybierze rower miejski zamiast indywidalnego pojazdu spalinowego, 5. dostarcza o wiele wierniejszych danych na temat preferencji komunikacyjnych mieszkańców co stanowi nieocenioną wartość w podejmowaniu decyzji w oparciu o analizę przepływów na terenie miasta.
    @and_tar Moja ocena jest fundamentalna Co ma sprawic ze to dziala dobrze i jest samofinansujace sie? Przejazdy darmowe prowadza do zanizania stanu sprawnosci roweru oraz jego dostepnosci. I to jest mysle niepodwazalne, czyz nie? Czyrower miejski jest samofinansujacy sie? Nie Czy rower miejski posiada sprawna stajnie rowerow? Nie Czy rower miejski jest dostepny? Tylko dla tych pierwszych Jak to zmienic? Zlikwidowac bezplatne minuty - one robia syf we wszystkich 3 rzeczach jakie wymienilem wyzej, a to sa rxeczy fundamentalne Ilosc rowerow i lokalizacja stacji kolejnych jest mniej wazna od powyzszego, te 2 czynniki robia rower miejski tylko bardziej wygodnym
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Stołeczny dla województwa i jakże piękny Toruń pozdrawia rolniczą, kujawską "metropolię" z mądrym inaczej sołtysem Bruskim ! Nadajecie się buraki tylko do spalania naszych śmieci i obsługiwania w "waszym" największym zakładzie pracy Ikei. Ksenofobiczny, malutki i rasistowski zaścianek z pseudo uniwersytetami. Jesteście dla nas Torunian tylko nierozpoznawalnym zapleczem i magazynem.
    @1robert315 Ksenofobiczne, malutki, rasistowski zaścianek... do tego jakże trafnego opisu Torunia, dodałbym jeszcze prowincjonalizm, megalomanię, nieuczciwych polityków i UMK które bez bydgoskiego CM nie istnieje na mapie Polski. Kto czyim jest zapleczem widać co rano po sznurze samochodów podążających codzień w kierunku Bydgoszczy...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @seba-76 I właśnie to samo tłumaczę bydziakom którzy pracują (niestety w coraz większej ilości) u mnie w firmie.;o) (jakby zaprzeczając temu co tu sugerujesz.)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @monsterenergy Nic nie sugeruję. Takie są dane.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @seba-76 Seba, te dane wsadź sobie w buty. Stałem miesiąc temu w "korku" na trasie Toruń Bydgoszcz, (ale jeszcze w Toruniu), ruch był wahadłowy, była 7 rano i aż oczy przecierałem ze zdumienia, tyle było samochodów wjeżdżających do Torunia z rejestracją CB. Powiem Ci jeszcze, że wiele osób z Bydgoszczy pracuje w Plazie. No i na koniec, taka ciekawostka, otóż, jakoś latem, wprowadziło się do mnie do mojego bloku i mojej "klatki", młode małżeństwo z dwójką dzieci z Bydgoszczy. :) I to się nasila, coraz więcej bydgoszczaków w Toruniu. I co powiesz? Metropolia się sypie? :O
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Tegoroczny rekordzista chwytał za kierownicę wypożyczonego jednośladu aż 718 razy" Ile ten uzytkownik zaplacil za korzystanie? Zero? To oznacza ze za niego placa inni mieszkancy Torunia a MZK stracilo klienta Nie powinno byc zadnych darmwych minut - to oznacza lepszy stan rowerow dla tych co placa
    @szlachcic skąd ta pewność, że użytkownik przesiadł się na rower z komunikacji publicznej, a nie z samochodu? zakładając, czysto teoretycznie, że w ogóle korzystał z MZK bądź samochodu ;)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @seba-76 no tym mnie rozsmieszyles Uwazasz ze jest choc jeden przypadek ze gosciu jezdzil autem a nie komunikacja, ale jak powstal rower miejski to sie przekonal? W tym przypdku liczba wypozyczen swiadczy ze gosc nie placil. Czy uwazasz ze ktos kto ma auto wczesniej nie stac bylo go na rower? Nie To przypadek cwaniaczka ktory jezdzi do 20 minut Robi wiec to za darmo, czyli ktos za niego placi. Czyli on nic nie wklada w to aby to normalnie dzialalo A rozsadnym dzialaniem jest samofinansowanie sie tego pomyslu ...... a tak nie jest Kolejnym argumentem jest to ze w kazdym miescie wystepuje ten sam problem - stan rowerow. On jest spowodowany liczba wypozyczen Moim zdaniem dla tych co placa powinny byc sprawne rowery a tak nie jest przez takich jak on
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    wielki sukces miasteczka powiatowego Metropoliabydgoszcz pozdrawia powiatowy toruniek
    @jurand22 Wielka mi metropolia - jedno miasto z kompleksami i kilka wsi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0