Lasy regionu zamieszkuje około 500 łosi. Ostatnio pięć tych zwierząt widziano we Włocławku. Stadko postanowiło w tym miejscu przepłynąć Wisłę.
Materiały RDLP
Szacuje się, że na terenie zarządzanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Toruniu przebywa około 70-80 wilków. Populacja tych zwierząt została całkowicie wytrzebiona u nas w latach 70-80. Pojawiały się pojedyncze osobniki. Pod koniec lat 90. wilk stał się gatunkiem chronionym i od tamtej pory jego liczebność rośnie.
- W ciągu ostatnich kilku lat przejechanych zostało 10 wilków, ostatnio w okolicach Otłoczyna - mówi Mateusz Stopiński, rzecznik RDLP w Toruniu.
Bobrów jest około 7 tys. Ślady ich zębów, na powalonych drzewach, można zobaczyć choćby podczas spacerów przy Stawach Przysieckich, a nawet w mieście, schodząc nad Wisłę np. w okolicy osiedla Skarpa. Bobry poprawiają retencję wody, ale mogą też wyciąć w pień ogrodzoną uprawę drzew liściastych. - Zwierzęta te wybierają drzewa liściaste, bo te bardziej im smakują, nie mają tak twardej kory i żywicy - wyjaśnia rzecznik.
Od 20 lat leśnicy pracują nad przekształceniem borów w lasy mieszane. - Kiedyś, w PRL, sosnę jako szybko rosnący gatunek, sadziło się także na lepszych glebach, gdzie naturalnie rosłyby drzewa liściaste - wyjaśnia Stopiński.
Teraz leśnicy chcą by lasów liściastych było więcej, oczywiście tam gdzie to możliwe.
Jak to się robi? Wycina się polany w lesie sosnowym i sadzi tam np. dęby, kiedy podrosną, pod topór idą sosny, a w ich miejsce sadzi się nowe drzewa tego gatunku. W ten sposób zmniejsza się powierzchnię monokultur sosnowych.
Włocławek to jedno z kilku miejsc w kraju gdzie prowadzony jest program reintrodukcji sokoła wędrownego. Ptaki te osiedla się coraz częściej w miastach, ale leśnicy chcą by wróciły także do środowiska naturalnego. A spowodować to nie jest łatwo. - Ptaki muszą mieć wdrukowany krajobraz leśny, dlatego powinny dorastać w lesie, wtedy zaczną tam gniazdować - tłumaczy Stopiński.
Materiały RDLP
By sokoły uznały las za swój dom, pisklęta umieszcza się w specjalnej klatce na drzewie. Opiekujący się nimi leśnik codziennie przynosi im jedzenie - martwe kurczęta. Przystawia do drzewa drabinę i specjalnym wysięgnikiem podaje jedzenie. Karmi je jak rodzice, tyle, że młode sokoły nigdy nie mają okazji go zobaczyć. W pewnym momencie gdy sokoły podrosną klatkę się otwiera, a sokoły odlatują....
Mamy jedną z liczniejszych w kraju populację gniewosza plamistego. To bardzo rzadko występujący niegroźny wąż. Dobrze się czuje w karpinach i stertach kamieni. Ale potrzebuje także pustej przestrzeni śródleśnych polan, na których mógłby się wygrzewać. W regionie mamy kilkadziesiąt stanowisk tego węża, najliczniej występuje na terenie Nadleśnictwa Włocławek.
Na terenie toruńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych znajdują się 103 rezerwaty przyrody. To bardzo dużo w porównaniu do reszty kraju. Ostatni, utworzony został w 2014 roku. Jest to torfowiskowy rezerwat "Kruszynek". W regionie jest także wiele pomników przyrody: około 900. Najwięcej w kraju mamy pomnikowych alei drzew, aż 229. Sporo jest także użytków ekologicznych blisko 2,3 tys. - To tereny nieużytkowane gospodarczo, ale ważne przyrodniczo takie jak np. oczka wodne, stawy - wymienia Stopiński.
Materiały RDLP
Mamy też blisko 50 Obszarów Natura 2000. W tym osiem, to obszary specjalnej ochrony ptaków. Są to bagienna Dolina Drwęcy, Błota Rakutowskie, Bory Tucholskie, Dolina Dolnej Wisły, Dolina Środkowej Noteci i Kanału Bydgoskiego, Ostoja Nadgoplańska, Wielki Sandr Brdy i Żwirownia Skoki.
Jednym z 10 rezerwatów biosfery UNESCO w naszym kraju są Bory Tucholskie. - Taki status ma przede wszystkim znaczenie promocyjne. Dzięki temu Bory Tucholskie są rozpoznawane w całym świecie przez osoby interesujące się przyrodą - mówi Stopiński.
Materiały RDLP
Jest to jeden z największych kompleksów leśnych w Polsce.
Bardzo cenny przyrodniczo rezerwat Cisy Staropolskie im. Wyczółkowskiego może stracić swój unikatowy charakter. Leśnicy zauważyli, że stare rosnące tam cisy pospolite tworzą nasiona, obsiewają teren, ale młode drzewka nie chcą rosnąć. - Z powodu warunków glebowych, zwierzyny, grzybów - tłumaczy rzecznik.
Materiały RDLP
By zachować geny tych drzew, zbiera się nasiona i tworzy w innych miejscach stanowiska tych drzew. - Być może za kilkaset lat rezerwat przestanie istnieć, bo starych cisów nie zastąpią młode drzewa, ale geny rodziców zostaną, w innych regionach - mówi Stopiński.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze