Get Well Toruń
Według ciągle nieoficjalnych informacji w Toruniu dojdzie do dużych zmian. Przede wszystkim nastąpi wymiana liderów. Do naszego miasta wrócą bowiem: aktualny lider klasyfikacji Grand Prix Australijczyk Jason Doyle (na zdjęciu) oraz Duńczyk Niels Kristian Iversen. Obaj w przeszłości przywdziewali już żółto-niebiesko-biały plastron z aniołem. Doyle w 2015, Iversen w pełnym kłopotów finansowych 2006 roku. Jednak trudno nazwać ich ówczesne występy w Toruniu za satysfakcjonujące. W 2018 roku mają poprowadzić zespół Jacka Frątczaka do walki o złoto DMP.
Kto jeszcze ma jeździć dla Get Well? Paweł Przedpełski i, wbrew niedawnym plotkom o możliwym odejściu do Częstochowy, Adrian Miedziński. Wysoko stoją akcje innego żużlowca z Danii - Michaela Jepsena Jensena, który dobrze wypadł w barażach. Podobnie jak Grzegorz Walasek, który za świetną jazdę w meczach z Wybrzeżem, najpewniej dostanie kolejną szansę startów w Toruniu. Młodszy z braci Holderów Jack ma pełnić w nowym sezonie funkcję rezerwowego. Daniel Kaczmarek oraz Igor Kopeć-Sobczyński będą nadal podstawową parą młodzieżowców.
Niepewna jest przyszłość w Toruniu Amerykanina Grega Hancocka. Choć 47-latek zapewnia, że będzie gotowy do nowego sezonu po tym, jak doznał uciążliwej kontuzji barku. Czy toruńscy włodarze mu zaufają? Jeśli tak, wówczas z ekipy odejdzie najpewniej Jensen.
Coraz pewniejsze wydaje się to, że po 10. latach nieprzerwanych startów w naszym mieście klub zmieni Australijczyk Chris Holder. To efekt jego słabszej postawy w ostatnich latach, ze szczególnym uwzględnieniem występów w tym roku. 30-latek, mimo sporych oczekiwań, rzadko był liderem Aniołów. W nowym sezonie ma zdobywać punkty dla Gorzowa.
A co się dzieje w innych zespołach?
Wszystkie komentarze