Biurowiec Eltry ma już projekt nowej elewacji. Po remoncie zniknie jedna z największych szpetot ul. Dworcowej. Co dziś widzą goście Bydgoszczy wysiadając na Dworcu Bydoszcz Główna i spacerując w stronę hotelu 'Pod Orłem'?
Wychodząc z Dworca i spoglądając w prawo można szczerze się zachwycić kreatywnością bydgoszczan. W oczy rzuca nam się nietypowa forma reklamy -retrościana. Bardzo przychylnie nastawia do miasta.
Niestety, bardziej rzucają się w oczy mocno już podniszczone elewacji dużych budynków po lewej stronie ul. Dworcowej. Naprzeciwko dworca kiedyś górował nad okolicą neon 'Witajcie w Bydgoszczy'. Teraz rolę 'witacza' przejęła wielkoformatowa reklama.
Kiedyś przed dworcem mieściła się pętla autobusowa. Wyglądało trochę jak na dworcu PKS w powiatowym miasteczku trzeciej kategorii. Teraz perony tramwajowe robią dobre wrażenie. Wiaty są proste, ale stylowe. Za sprawą monitorów informujących o rozkładach jazdy i biletomatów jest też nowocześnie. W przypadku monitorów nie ma ich nadmiaru, który chwilę wcześniej zaskoczył naszych gości na dworcowym peronie, gdy wysiadali z pociągu.
W budynku na rogu ul. Unii Lubelskiej i Dworcowej 85 mieści się jeden z najdłużej działających bydgoskich hoteli. Dzisiejszy 'Centralny' jako Victoria Hotel zaczął działać w 1876 roku. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości od 1920 spolszczono jego nazwę i został 'Wiktorją'. Takich ciekawych (choć czasami mocno zapuszczonych) kamienic ma ul. Dworcowa dużo.
Po przebudowie torowiska i ulicy Dworcowej w stronę Śródmieścia z daleka również wygląda korzystnie. Taki widok można zobaczyć, gdy wejdzie się na taras dworcowy.
Piękne kamienice? Proszę bardzo. Jedna z nich przy ul. Dworcowej 67. Dla miłośnika architektury to prawdziwe perła. Można podziwiać liczne płaskorzeźby - choćby jeźdźca na koniu nad samym wejściem czy motywy roślinne. Ten budynek zaprojektował architekt z Berlina - Otto Walter. Kamienica stanęła tu w 1913 roku. I gdyby tylko z pieczołowitością i troską o szczegóły została odnowiona, byłaby prawdziwą ozdobą Dworcowej.
Dla przyjezdnych, którzy wychodzą z nowego dworca ten widok jest przykry. Kolos, z którego sypie się tynk oklejony nie pasującymi do siebie szyldami, z dobudówką w dziwnym kolorze.
Właściciel budynku, kótry niegdyś należał do Eltry - firma Locum S.A. - wreszcie zdcydował się na jego remont. Prace mają się zacząć w przyszłym roku. Autorami projektu nowej elewacji są Przemysław Gawęda i Marcin Sajdak z Pracowni Reżyserii Architektury Archigeum.
Kolejna perła ul. Dworcowej, którą można się zachwycać to gmach dawnej należący do kolejarzy (dawna siedziba Dyrekcji Kolei). Zaprojektowany przez niemieckiego architekta Martina Philippa Gropiusa powstał zaledwie w ciągu niespełna dwóch lat. Budowa trwała od 1886 do 1888. Bydgoszczanie nie zwracają na ten budynek uwagi, a na przyjezdnych robi wrażenie. Tym bardziej, że Martin Groupius to dziadek jednego z najsłynniejszych architektów wszech czasów - Waltera Groupiusa, założyciela Bauhausu.
Ten fragment ul. Dworcowej zabudowany jest przez dostojne kamienice, których właściciele nie szczędzili pieniędzy na ich odnowienie. I wygląda bardzo dobrze.
Nie tylko takie architektoniczne potworki szpecą ulicę Dworcową. Są też elementy, które już dawno powinny zniknąć, ale jakoś nikomu nie przeszkadzają. Przykład: blaszak z charakterystycznym daszkiem.
LUKASZ ANTCZAK
Dworcowa jest ulicą eklektyczną - łączy wiele stylów architektonicznych. Ale bez przesady. Takie miejsca to pozostałość po czasach pełnej swobody i dowolności w zabudowywaniu przestrzeni miejskiej.
Zdarza się też, że rozbujała fantazja architekta, na dodatek doprawiona jest przez reklamową samowolę. Przy ul. Dworcowej 28 te dwa żywioły się połączyły. Efekt jest pożałowania godny. Na szczęście to nie koniec Dworcowej i nasi goście mogą postarać się zapomnieć o tym, co widzieli przed chwilą.
Skrzyżowanie ul. Dworcowej z Warmińskiego. Po mieszczącym się tu kiedyś 'Barze na Rogu' pozostał szpetny placyk, o dawnym przeznaczeniu miejsce przypominają pozostawione szyldy. Wygląda to okropnie.
Ostatni odcinek ul. Dworcowej w stronę Gdańskiej. Dworcowa 13. Dość odważna w takim miejscu architektoniczna koncepcja sprawdziła się. Przeszklona tafla budynku odbija w sobie kamienice z przeciwka. W sumie ładne.
Po przejściu ul. Dworcową nasi goście mają mieszane uczucia. Obok licznych skarbów architektury, dla których warto było poświęcić czas, jest też sporo architektonicznych skandali, ale co gorsza - zwykłych zaniedbań i kompletnego braku troski o estetykę. W tym kontekście imponującym zwieńczeniem Dworcowej jest widok hotelu 'Pod Orłem'.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze