Galeria Wozownia, Muzeum Okręgowe i Centrum Sztuki Współczesnej zapraszają na Dzień Wolnej Sztuki.
Dzień Wolnej Sztuki, organizowany w Polsce od 2011 roku, stworzony został po to, by przekonać widzów, że zwiedzając muzeum i galerię lepiej jest obejrzeć mniej obiektów, ale za to spędzić przy nich więcej czasu, by móc się nad nimi zastanowić. Według badań statystycznie spędzamy przed każdym dziełem sztuki tylko osiem sekund. Dzieje się tak dlatego, że wchodząc do muzeum, czujemy się zmuszeni do obejrzenia wszystkich dzieł. W efekcie bezrefleksyjnie przechodzimy przez dziesiątki sal i nie rozumiemy tego, co oglądamy. A przecież każde dzieło sztuki ma swoją historię do powiedzenia - wystarczy się tylko w nią wsłuchać. Lekarstwem na szybkie i bierne zwiedzanie jest idea slow art. - W czasie akcji Dzień Wolnej Sztuki będzie można dokładnie przyjrzeć się pięciu dziełom prezentowanym na aktualnych wystawach. Przy każdym z nich stać będzie wolontariusz, który opowie o danej pracy, a także będzie motywował zwiedzających do podjęcia refleksji i nabrania odwagi do samodzielnego szukania odpowiedzi na nasuwające się im pytania - mówi Natalia Cieślak z Galerii Wozownia.
Akcja zacznie się w sobotę o godz. 12 w galerii przy ul. Ducha św. 6. Obejrzymy: obraz Znamię Artura Trojanowskiego, poduszki z serii Biopsjaoraz fotografię z serii Merystem Izabeli Łapińskiej, gobelin Phantasma Tomasz Rogalińskiego, instalację I Will Tell You a Tale and a Tale Will Be Long Emilia Maryniak.
Do akcji zaangażowało się także Muzeum Okręgowe w Toruniu. W sobotę o godz. 12 w Ratuszu Staromiejskim zaprezentuje: tryptyk Jacka Malczewskiego, rzeźbę św. Jana i Marii Bolesnej z Galerii Sztuki Gotyckiej, formy piernikowe z wystawy Dawny Toruń. Historia i rzemiosło artystyczne 1233-1793. Po zwiedzaniu uczestnicy zostaną zaproszeni na spotkanie, w czasie którego będą mogli porozmawiać o swoich wrażeniach. Wstęp: 6,50 zł.
Dzień Wolnej Sztuki odbędzie się także w sobotnie południe w CSW na Wałach gen. Sikorskiego. - Prezentujemy obecnie pięć bardzo różnych, odmiennych w charakterze wystaw. Postanowiliśmy wskazać po jednej pracy z każdej wystawy, aby pokazać ich odmienny język, różne media, w których dzieła zostały wykonane i różne idee, które im mogą towarzyszyć - jest to więc pięć różnych artystycznych światów - mówi Paulina Tchurzewska z CSW.
Zobaczymy: wideo Fluctus Arkadiusza Marcinkowskiego, pastele Witkacego, mural Łukasza Patelczyka i fotografie Cecilii Reynoso. Wstęp wolny.
Wszystkie komentarze