Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl
1 z 11
Anna Sobecka (PiS)
Największą sensacją jest w Toruniu bez wątpienia porażka 'radiomaryjnej' Anny Sobeckiej, która pożegna się z Sejmem po 22 latach posłowania. Sobecka była piąta na liście, dostał niecałe 9,5 tys. głosów. Mimo że jej partia wzięła sześć mandatów w okręgu nr 5, musi obejść się smakiem. Znana z konserwatywnych przekonań Sobecka to była spikerka Radia Maryja. Regularnie gości na imprezach o. Tadeusza Rydzyka i publicznie występuje w jego obronie, domagała się m.in. zakazania feministycznej manifestacji pod rozgłośnią redemptorysty, a na jej uczestniczki doniosła do prokuratury. Krytykuje ruchy LGBT. W Sejmie zasiadała nieprzerwanie od 1997 r.
MIKOŁAJ KURAS
2 z 11
Przemysław Termiński (KO)
Senator KO i właściciel klubu żużlowego tym razem kandydował do Sejmu. Nieco ponad 4 tys. głosów to zdecydowanie za mało, żeby dostać mandat, a dla Termińskiego po prostu kompromitacja. Spadek żużlowców Get Well Toruń z ekstraligi - po raz pierwszy w historii - z pewnością był główną przyczyną jego porażki w wyborach.
MIKOŁAJ KURAS
3 z 11
Krzysztof Czabański (PiS)
Szef Rady Mediów Narodowych - nie dostał mandatu, mimo że ubiegał się o reelekcje z dobrego, drugiego miejsca na liście PiS. Uzyskał niespełna 5,5 tys. głosów.
Czabański urodził się i mieszka w Warszawie, przed czterema laty zdobył sejmowy mandat w okręgu toruńskim. Następnie na krótko został wiceministrem kultury, by objąć funkcję przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Po drugą kadencję szedł pod hasłem dekoncentracji i repolonizacji mediów. Uważa, że media publiczne 'służą merytorycznej debacie'. Jest dziennikarzem, w młodości należał do PZPR, po 1980 r. przeszedł do opozycji. Jest też członkiem rady fundacji Instytut Imienia Lecha Kaczyńskiego, do której należy większość udziałów w spółce Srebrna.
MIKOŁAJ KURAS
4 z 11
Janusz Dzięcioł (PSL)
Najbardziej znany z występów w pierwszej polskiej edycji telewizyjnego programu Big Brother. Były komendant straży miejskiej w Świeciu, z wykształcenia socjolog, był już posłem PO, rozstał się jednak z partią i w poprzednich wyborach w ogóle nie kandydował. Teraz zgodził się na start z listy PSL, chociaż nie jest członkiem tej partii. Dostał 4,3 tys. głosów.
Fot. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl
5 z 11
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
W kategorii porażki trzeba też ocenić start Sławomira Mentzena z Konfederacji. Indywidualnie wypadł bardzo dobrze (16,8 tys. głosów), ale preferencje wyborców rozłożyły się tak, że jego ugrupowanie w okręgu toruńskim żadnego mandatu nie weźmie. W Toruniu stał się znany rok temu, gdy kandydował na prezydenta miasta. Uzyskał słaby wynik, ale w kampanii namieszał, atakując urzędującego prezydenta Michała Zaleskiego m.in. za nepotyzm i niechęć do nowych technologii. Jest doktorem ekonomii i doradcą podatkowym. Należy do partii Konfederacja, wcześniej był wiceprezesem ugrupowania Janusza Korwin-Mikkego.
Fot. Robert Górecki / Agencja Wyborcza.pl
6 z 11
Zbigniew Sosnowski (PSL)
Na liście PSL toczyła się ostra rywalizacja wewnętrzna. Jedynką był Paweł Szramka z koalicyjnego ruchu Kukiz '15, zaś długoletni lider ludowców w regionie Zbigniew Sosnowski musiał zadowolić się dwójką. Szramka wygrał ten pojedynek stosunkiem głosów 14,4 tys. do 9,8 tys. i to on będzie posłem przez kolejną kadencję. Sosnowski to mieszkaniec Świedziebni pod Brodnicą, z zawodu nauczyciel historii, lider PSL w Kujawsko-Pomorskiem. Był posłem z przerwami przez cztery kadencje, udzielał się też w samorządzie i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Fot. Robert Górecki / Agencja Wyborcza.pl
7 z 11
Maria Mazurkiewicz (PiS)
Mazurkiewicz to była nauczycielka języka polskiego z X LO w Toruniu, po dojściu do władzy PiS zrobił ją wicekuratorem oświaty. Słabo odpłaca się swojej partii: cztery lata temu z kretesem przegrała wybory do Senatu z Przemysławem Termińskim, teraz uzyskała marny wynik w elekcji do Sejmu RP, dostała nieco ponad 2,6 tys. głosów.
WOJCIECH KARDAS
8 z 11
Marzenna Drab (PiS)
Drab to prezeska okręgowych struktur PiS, była posłanka i wiceminister edukacji. Pochodzi z Grudziądza, z wykształcenia ekonomistka. Startowała do Sejmu jako ostatnia na liście PiS-u w naszym okręgu. Dostała 4.3 tys głosów.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
9 z 11
Zbigniew Rasielewski (PiS)
Chociaż nie wszyscy mieszkańcy o tym wiedzą jest wiceprezydentem Torunia, ale głęboko schowanym za plecami Michała Zaleskiego. Z wykształcenia politolog. Zapowiadał, że chce być senatorem z prawdziwego zdarzenia, jednak tak jak wcześniej, nie zdarzyło mu się porwać tłumów. W starciu z Antonim Mężydło z KO przegrał przez KO (39 proc. głosów do 61 proc). Ale niedzielna wyborcza klęska to dla niego nie pierwszyzna. Wcześniej dwukrotnie kandydował na prezydenta Torunia i za każdym razem uzyskiwał wynik jednocyfrowy. Nikt w PiS-ie nie płakał jednak z powodu reelekcji prezydenta Zaleskiego, a sam Rasielewski prowadził tak skromne kampanie, jakby wygrać nie miał z nim ochoty.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
10 z 11
Ewa Kierzkowska (PSL)
Mało kto pamięta, że Ewa Kierzkowska w latach 2009-2011 była wicemarszałkinią Sejmu, a następnie sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Potem znikła ze sceny politycznej. Od kilku lat bez powodzenia startuje w wyborach parlamentarnych, samorządowych i europejskich. Teraz też się nie udało. Wyniki: 1,5 tys. głosów.
MIKOŁAJ KURAS
11 z 11
Jerzy Wenderlich (SLD)
Były dziennikarz był posłem nieprzerwanie od 1993 r. do 2015 r. Przez pięć lat był wicemarszałkiem Sejmu, a wcześniej m.in. rzecznikiem prasowym SLD. Obecnie jest wiceprzewodniczącym partii. Z urodzenia torunian, w niedzielę próbował szczęścia w wyborach do Senatu we Włocławku. Jego kandydaturę firmowało SLD, a wspierał cały opozycyjny pakt senacki. Przegrał z Józefem Łyczakiem z PiS, ale wstydu nie było, bo zebrał ponad 55 tys. głosów.
Wszystkie komentarze