Chłopiec natychmiast został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Był przytomny.

Do wypadku doszło dziś rano (10 stycznia) o godz. 7.34 w miejscowości Piaski pod Grudziądzem. Tuż przy tuż przy szkole podstawowej. Na dobrze widocznym przejściu dla pieszych zostało potrącone sześcioletnie dziecko.

O szczegółach wypadku opowiedział "Wyborczej" rzecznik grudziądzkiej policji.

- 20-letni kierowca citroena, jadąc w kierunku Grudziądza, chciał uniknąć najechania na tył samochodu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, by przepuścić przechodzącego przez jezdnię chłopca. Ominął stojące auto i przy próbie zatrzymania potrącił sześciolatka - mówi asp. Łukasz Kowalczyk, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Roman Imielski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Przecież w Polsce respektowanie ograniczen predkosci to "frajerstwo" i bycie "zawalidrogą" - tego można dowiedzieć się np.z komentarzy na FB.
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    Pato kierowcy 70dyszek na terenie zabudowanym to minimum, a kulsony siedzą w ustronnym miejscu skrolując czekają na koniec zmiany
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Gratuluję instruktorowi, który całkiem niedawno musiał młodego uczyć.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Po prostu brak fotoradarów. Ale ukrytych. Bez ostrzeżeń, że stoją! Wystarczyłoby przestać ostrzegać przed fotoradarem (i zabronić ostrzegania) i nagle wszyscy zaczęliby przestrzegać ograniczeń prędkości. Plus zamknięcie możliwości "wybrnięcia" metodą "na wskazanie ukraińca" i wtedy i bogate dzieci, i pijusy i wszelacy waryjaci by się błyskawicznie nauczyli, że czego jak czego, ale prędkościomierza pilnować trzeba.
    @Laudato
    Słusznie! Przepisy są tu nonsensowne. Ostrzeżenia przed radarem, policja musi być widoczna z daleka itd. itp. To, myślę, główny powód lekceważenia ograniczeń.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Powtórny kurs i egzamin potrzebne w takich wypadkach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0