Batalia o to, kto będzie obsługiwał połączenia kolejowe po 13 grudnia, toczy się obecnie na rozsyłane mediom oświadczenia. We wtorek opublikowaliśmy stanowisko marszałka Piotra Całbeckiego, teraz publikujemy odpowiedź Arrivy
Marszałek województwa Piotr Całbecki odniósł się do adresowanych pod jego adresem pretensji kolejarzy ze spółki Arriva. Publikujemy jego oświadczenie.
Pracownicy kolejowej spółki Arriva protestowali pod Urzędem Marszałkowskim w Toruniu przeciw powierzeniu połączeń konkurencyjnym Przewozom Regionalnym. Marszałek Całbecki: - Jeździć będą Przewozy
Arriva zatrudnia 290 pracowników, kujawsko-pomorski oddział Przewozów Regionalnych - prawie 470. Obie firmy biją się o zlecenie dla województwa. Od wyniku zależy, kto będzie potrzebował nowych ludzi, a kto zwalniał
Wojna na kolei. Marszałek województwa chciał od grudnia br. zabrać część połączeń Arrivie i przekazać je konkurencyjnym Przewozom Regionalnym. Arriva poszła do sądu i wygrała
Arriva, wzorem innych spółek kolejowych, wprowadziła możliwość zakupu biletów przez internet.
Przewoźnik obsługujący 70 proc. lokalnych połączeń kolejowych w naszym województwie wkrótce może stracić część z nich. Na razie chce przyciągnąć nowych pasażerów czytelniami w swoich pociągach i biletami za 1 zł.
Pendolino to pociąg wyższej klasy, ale w niektórych elementach tańsza pesa dart go przerasta. W dartach jest przestronniej, można korzystać z internetu i rozmawiać przez telefon komórkowy.
Tyle kosztowała rewitalizacja 90 km linii kolejowej Inowrocław - Jabłonowo Pomorskie, na której od września pociągi pojadą z prędkością 120 km na godz.
Nowy termin zakończenia remontu stacji wyznaczono na 30 września br. Wykonawca oraz urząd miasta wierzą, że zostanie on dochowany
?Panie marszałku, daj ludziom pracować? - skandowało ok. 100 kolejarzy ze spółki Arriva w czwartek pod gmachem Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Marszałek Piotr Całbecki chce bez przetargu przekazać część jej połączeń Przewozom Regionalnym
Kolejowa spółka Arriva we wtorek w błysku fleszy przeniosła swoją polską centralę z Warszawy do Torunia. Tu bowiem prowadzi główne interesy.
Na początku roku przez dwa tygodnie nie jeździł osobowy pociąg z Torunia do Kutna, bo dwa urzędy spierały się między sobą. Arriva alarmuje, że sytuacja może się powtórzyć. Urzędnicy zaprzeczają.
W sobotę odjedzie pierwszy po ponad 2,5-letniej przerwie pociąg z Torunia do Ciechocinka. Część pieniędzy zarobionych na tych kursach Arriva przekaże podopiecznym domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.