Budowa pawilonów na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu nie ma entuzjastów. Tym bardziej że inwestycja może spowodować skreślenie Zespołu Staromiejskiego z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Prezydent Torunia Michał Zaleski idzie w zaparte w sprawie nieszczęsnych pawilonów na Bulwarze Filadelfijskim, których budowa grozi usunięciem Zespołu Staromiejskiego z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Stanowczo zaprzeczam informacjom medialnym, jakoby Zespół Staromiejski Torunia miał być skreślony z listy UNESCO z powodu budowy dwóch pawilonów w nabrzeżu nadwiślańskim - oświadczenie prezydenta Torunia Michała Zaleskiego.
Nie takich efektów spodziewał się zapewne prezydent Michał Zaleski po wizycie w Toruniu Jarosława Sellina, wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, który od stycznia br. jest także generalnym konserwatorem zabytków. Jak się okazuje, to połączenie funkcji może być niebezpieczne dla Zaleskiego, ale o tym na koniec.
Czy postawienie dwóch betonowych pawilonów na nadwiślańskim bulwarze doprowadzi do skreślenia toruńskiej Starówki z prestiżowej listy światowego dziedzictwa UNESCO? Przed takim scenariuszem ostrzega Generalny Konserwator Zabytków.
Wstrzymano prace budowlane na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu, gdzie powstają dwa pawilony, które w ocenie m.in. mieszkańców niszczą obraz starówki wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Sprawą zajął się sam wiceminister Sellin z PiS.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin przyznał, że jego resort rozmawia z fundacją Tadeusza Rydzyka o budowie muzeum papieskiego w Toruniu. Nie mówi jednak o kosztach leżących po stronie państwa. Według przecieków mają wynieść 100 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.