- Siedem ofert wpłynęło w przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S10 na 12-kilometrowym odcinku od węzła Toruń Zachód do węzła Toruń Południe - informuje w poniedziałek GDDKiA. Wszystkie mieszczą się w kosztorysie inwestorskim.
Dziewięć firm zgłosiło chęć wybudowania pierwszego odcinka drogi ekspresowej S10 od węzła Bydgoszcz Południe w Stryszku do Emilianowa. Co ważne, oferty są niższe od kosztorysu drogowców, co oznacza, że nie będzie kłopotu z wyborem wykonawcy.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podjęła decyzję środowiskową w sprawie przebiegu drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą a Toruniem. Ale do czasu opublikowania szczegółów nie wiadomo, jak ten werdykt wpłynie na realizację inwestycji.
- Jesteśmy gotowi i chcemy do 2025 roku dojechać bezpieczną, nowoczesną drogą ekspresową z Bydgoszczy do Torunia - zadeklarował w Bydgoszczy minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Policyjna kontrola zakończyła się dla niego 500-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi.
- Do końca roku chcemy uzyskać decyzję środowiskową dla toruńsko-bydgoskiego odcinka S10 - zapowiada minister infrastruktury. Trzeba jeszcze znaleźć partnera do budowy.
Aż 76 kierowców zostało ukaranych mandatem podczas całodziennej wspólnej akcji policjantów z regionu na drodze krajowej nr 10.
Wszyscy wykonawcy drogi ekspresowej S5 chcą oddać swoje odcinki później niż wynika to z umów, które podpisali trzy lata temu. - Liczę, że w 2019 roku cały kujawsko-pomorski odcinek S5 będzie przejezdny - mówi dyrektor GDDKiA.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.