Mieszkaniec Warszawy po spożyciu alkoholu wsiadł na hulajnogę elektryczną i popędził drogą w miejscowości Księte pod Brodnicą (Kujawsko-Pomorskie). Jego ekstrawagancki styl jazdy zainteresował patrol policji. Wczasowicza kosztowało to 2,5 tys. zł.
21-latek kierujący hulajnogą elektryczną przekroczył dozwoloną prędkość o 30 km na godzinę. Dostał mandat.
Z ulic Torunia zniknęły hulajnogi Bolt. - Ta decyzja została podyktowana troską o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego - informuje firma.
- Obaj kierowcy mogą mówić o dużym szczęściu, bo całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie - mówi rzeczniczka toruńskiej policji.
I Amatorskie Zawody Torunia w jeździe na hulajnogach, rolkach, deskorolkach i rowerach odbyły się w sobotę.
Dla jednych wygodny gadżet, dla innych prawdziwe utrapienie - torunianie od kwartału testują elektryczne hulajnogi. I mierzą się z tymi samymi problemami, co mieszkańcy innych miast - brakiem przepisów i nieodpowiedzialnym zachowaniem samych użytkowników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.