Jan Holoubek otrzymał nagrodę za reżyserię, Tomasz Schuchardt za drugoplanową rolę męską, Bartłomiej Kaczmarek za zdjęcia, Marek Warszewski za scenografię i Weronika Orlińska za kostiumy. Film trafi do kin 29 września.
Reżyserem filmu "Doppelgänger. Sobowtór" jest Jan Holoubek, jeden z najciekawszych reżyserów młodego pokolenia. To on jest twórcą filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" a także głośnego serialu "Wielka woda" o powodzi z 1997 roku.
Na toruńskiej Starówce można było poczuć się jak we Francji. A to za sprawą nowego filmu Jana Holoubka - reżysera filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" i serialu "Rojst". - To zupełnie inna historia. To film szpiegowski, a raczej thriller psychologiczny. Akcja rozgrywa się po dwóch stronach żelaznej kurtyny równocześnie. Jednym z miast, w których mamy zdjęcia jest Toruń - mówi o swoim najnowszym filmie "Doppelgänger. Sobowtór" Jan Holoubek, którego spotkaliśmy przy Teatrze Wilama Horzycy. Przy Collegium Maius i Okrąglaku filmowcy kręcili jedną z pierwszych scen. Fosa Staromiejska zamieniła się w Rue du Rhin Napoléon, a na ulicy można było podziwiać zabytkowe auta: peugeota 404, produkowanego od lat 60., stare porsche, garbusy, volkswageny i inne. Przy ul. Franciszkańskiej, gdzie działa bar sushi zawisł szyld "Hotel Rose". Przy ul. Żeglarskiej 1 czerwca też było inaczej niż zwykle. Pojawiły się nowe miejsca jak m.in. "Bijouterie", "Cafe Local", "Camille Restaurant", a przed drzwiami rozstawiono kawiarniane stoliki. Na potrzeby filmu pojawił się też przystanek autobusowy. W roli głównej w najnowszym filmie Jana Holoubka zobaczymy pochodzącego z Torunia Jakuba Gierszała. Znany z "Sali samobójców" Jana Komasy i "Najlepszego" Łukasza Palkowskiego albo serialu "Chyłka" aktor tym razem gra człowieka, który osiada we Francji i korzystając z komfortu i wolności, jakie oferował zamożny Zachód, wtapia się w lokalną społeczność w ramach działań wywiadowczych. - W tle głównego wątku, rozgrywa się "wielka historia" przełomu dekad - wydarzenia Sierpnia '80, mroczne lata stanu wojennego i w końcu czas transformacji - mówi Anna Waśniewska, producentka filmu. Obok Jakuba Gierszała na dużym ekranie zobaczymy także Andrzeja Seweryna, Krzysztofa Dracza, Katarzynę Herman, Zofię Stafiej, Sławomirę Łozińską i Adama Ferencego. Film wejdzie na ekrany kin w pierwszej połowie 2023 roku. Producentem filmu jest telewizja TVN, grupa Discovery. Zdjęcia powstają w wielu polskich miastach - poza Toruniem m.in. Bydgoszczy, Wrocławiu, Trójmieście, Warszawie, a także na Łotwie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.