Szefowie toruńskich szkół i przedszkoli już po wakacjach. Część z nich odebrała dyrektorskie nominacje.
Magistrat liczył na 3,4 mln zł więcej z budżetu państwa na funkcjonowanie toruńskich szkół. Brakujące pieniądze musi dołożyć z własnej kasy.
O miejsce w publicznych przedszkolach w Toruniu nie muszą martwić się cztero- i pięciolatki, w gorszej sytuacji są najmłodsi - nie starczyło ich dla 241 trzylatków. Skończył się też nabór do miejskich podstawówek
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.