Republika, Kobranocka, Obywatel G.C., Butelka - kto z tych zespołów stworzył największe przeboje? Przedstawiamy TOP 15 najlepszych toruńskich piosenek
REKLAMA
Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl
1 z 15
15. Butelka - Nie działa mi dekoder TV Trwam
To chyba jedyna metalowa wypowiedź na temat stacji działającej w naszym mieście. Butelka to zespół, który chętnie sięga po antyklerykalne komunikaty. Dostał się z nimi nawet do popularnych stacji telewizyjnych.
- Jakiś czas temu zadzwonił do nas Tomasz Sianecki, dziennikarz, który prowadzi program Szkło kontaktowe w TVN24 - opowiadał Gazecie Grzegorz Kopcewicz, lider Butelki. - Przyznał nam, że w ekipie TVN mamy bardzo wielu fanów, którzy na bieżąco śledzą to, co robimy, i starają się nasze propozycje nadawać, jeśli uznają, że to przejdzie. W tej audycji pojawiły się też fragmenty muzyki do Dekodera, którym zilustrowano wideo z bloga Muppet Sejm (www.macdac.blox.pl). Naszą piosenkę śpiewały muppetowe mohery. Pojawiła się też informacja, że to hit tygodnia w Radiu Maryja. Muszę przyznać, że istnieje kilkanaście przeróbek Dekodera w sieci. Zliczyłem ich już ponad pięć.
2 z 15
14. Małpa - Nie byłem nigdy
192 tys. użytkowników obserwuje jego stronę na Facebooku, Nie byłem nigdy zobaczyło w serwisie YouTube ponad 4,3 mln widzów. Małpa należy do najciekawszych toruńskich raperów. 28-letni torunianin działa w formacji Proximite. Współpracował z takimi wykonawcami jak m.in. Diox, Donatan, Małolat, Pezet, PTP, Pyskaty, The Returners, W.E.N.A. W 2009 roku wydał debiutancką płytę Kilka numerów o czymś. Według dystrybutorów, po trzech latach wydawnictwo uzyskało status złotej płyty.
- Kiedyś tworzenie przychodziło mi bez większego trudu, dziś kosztuje mnie coraz więcej - mówił Gazecie Wyborczej. - Nad każdym rymem się pochylam, sprawdzam, czy nie popełniam błędów gramatycznych i merytorycznych. Piszę długo, często kreślę i poprawiam, dopóki będę w pełni zadowolony z efektu. To będzie dla mnie swego rodzaju koniec, kiedy odkryję patent, jak napisać dobry tekst. Kilka prostych chwytów, które zawsze trafią do słuchacza. Nie chcę tego osiągnąć, bo chcę cały czas nad sobą i swoimi tekstami pracować. Zawsze mnie pociągało opowiadanie historii i niewykluczone, że będę je opowiadał nie tylko w utworach hiphopowych.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
3 z 15
13. Paraliż Band - Wiosna
Paraliż Band to jedna z najlepszych grup reggae w Polsce. Swoją działalność zespół rozpoczął w 1996 roku. Początkowo większą część repertuaru grupy stanowiły utwory punkowe, rockowe i ska. Pierwszy okres działalności zamknął się w momencie pojawienia się pierwszych reggae'owych dźwięków na próbach. Kolejne lata upłynęły członkom zespołu na poznawaniu wszystkich muzycznych tajników tego gatunku. Styl Paraliż Band powoli ewoluował i w końcu dotarł w okolice łagodnego i melodyjnego roots reggae.
Wiosna to ich największy przebój. Zwrotki mieszczą się w ramach reggaeowego idiomu o świetle, wodzie błękitnej, miłości bliźniego, ale refren A wiosną znów zakocham się w niewłaściwej kobiecie stawia te wszystkie rastafariańskie komunały w ironiczny nawias.
4 z 15
12. Manchester - Dziewczyna gangstera
Dziewczyna gangstera to pierwszy singiel z debiutanckiego albumu formacji Manchester. - Nazwa nawiązuje do rodzinnego miasta braci Gallagher z Oasis, ale nie tylko. Z Manchesteru wywodzą się również tak kultowe brytyjskie zespoły jak Joy Division czy The Smiths. Jesteśmy też fanami Manchesteru United, co czasem widać na koncertach po koszulce basisty i wielkim ręczniku gitarzysty, w który tenże wyciera swój spocony, łysy łeb - żartują torunianie.
Sławkowi Załeńskiemu, liderowi grupy, łatwo przychodzi komponowanie wpadających w ucho piosenek. Taka jest właśnie Dziewczyna gangstera - rzecz o ryzykownej miłości do szefa lokalnego półświatka zdobyła prawie 2,2 mln widzów na YouTube.
5 z 15
11. Eric Band - Nocna taksówka
Trzon tej toruńskiej formacji tworzy Wojciech Romanowski, gitarzysta i wokalista, który w latach 80. grał m.in. w SS-20. Artysta dał ponad 500 koncertów, oprócz własnych kompozycji wykonując utwory Boba Dylana i Neila Younga.
Nocna taksówka jest przeróbką piosenki zespołu Nocny Pociąg. Słowa i muzykę napisał Jacek Kliński, który do wspólnego grania zaprosił Grzegorza Ciechowskiego, późniejszego lidera Republiki. - Mój przyjaciel, który mieszka teraz w Gniewie, podał Jackowi tzw. złoty strzał - opowiadał Romanowski dziennikarzowi Tomaszowi Bielickiemu. - Obaj byli sobie niezwykle bliscy. Piosenka opowiada o nocnej taksówce, którą poruszali się w tzw. trójkącie bermudzkim: Tczew, Malbork i Gniew w poszukiwaniu narkotyków. Kiedy nagrałem Taksówkę, pojechałem z tym nagraniem do niego. Kiedy ją słuchaliśmy, poczułem, jak uchodzi z niego nagromadzone przez lata powietrze. Ten utwór zrobiłem właśnie dla niego.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
6 z 15
10. Rejestracja - Wariat
Zespół powstał w 1980 r. w Toruniu pod nazwą Rejestracja Przedpoborowa. Wraz z takimi zespołami jak: Dezerter, Moskwa, Abaddon, Siekiera należał do pierwszej fali punk rocka. W latach 80. grupa była częstym gościem na festiwalu w Jarocinie. Pojawiła się w filmie Pawła Karpińskiego To Tylko Rock.
- Po Jarocinie 1983 reżyser Paweł Karpiński złożył nam propozycję wystąpienia w jego filmie - wspomina po latach Siata, perkusista Rejestracji. - Miał się tam znaleźć nasz Wariat. Potrzebna była dobra jakość tego nagrania, a my taką nie dysponowaliśmy, dlatego na potrzeby filmu udostępniono nam studio Tonpressu, producentem tego nagrania był Krzywański z Republiki. Znaliśmy się, wiedzieliśmy, że się tym zajmuje, dlatego właśnie jego poprosiliśmy o pomoc.
W 1988 roku do Niemiec emigrują perkusista Tomek Siatka i gitarzysta Tomek Murawski - grupa zawiesza działalność. Pod koniec lat 90. ukazała się płyta Tribute to Rejestracja, nagrana z inicjatywy muzyków z 1125. Piosenki toruńskiego zespołu zaśpiewali m.in. Kelner z Deutera, Grabaż z Pidżamy Porno, Nika z Post Regimentu, Pestka ze Schizmy. W 2008 r. grupa wróciła na scenę.
7 z 15
9. Bikini - Nocne ulice
Bikini powstało na początku lat 80. i na rynku muzycznym działało niespełna trzy lata. Zespół zanurzony w stylistyce nowofalowej doceniła publiczność festiwali w Jarocinie i Brodnicy - ich koncerty zbierały entuzjastyczne recenzje. Liderem formacji był Zbigniew Cołbecki. Wokalista, gitarzysta i autor większości kompozycji swoją grupę założył po opuszczeniu punkowej Rejestracji. Do zespołu dołączyły wkrótce trzy dziewczyny: Violetta Falecka, Ania Kamińska (obecnie żona Kazika Staszewskiego) oraz Beata Wieczerzak. Bikini nigdy nie zdołało nagrać studyjnej płyty, choć raz na jakiś czas ogłaszało reaktywację i wchodziło do studia. Nakładem wydawnictwa Noise Annoys ukazał się jedynie wspomnieniowy album Dokument, który przedstawi archiwalne nagrania zespołu Cołbeckiego.
Nocne ulice wykonywał Muniek Staszczyk z T.Love i Strachy na Lachy. - Strachy świetnie odkurzyły Nocne ulice. Grabaż powiedział nawet, że w pewnym momencie byliśmy dla niego wzorem. To bardzo fajnie - mówi Cołbecki.
8 z 15
8. Nocna Zmiana Bluesa - Chory na bluesa
Nocna Zmiana Bluesa narodziła się w połowie lat 80. w Toruniu. Zaczynała od standardów. Po standardach przyszła kolej na własne kompozycje. Nagrany w latach 80. album Blues mieszka w Polsce przyniósł wyłącznie własne piosenki śpiewane po polsku. Odtąd podstawą repertuaru Nocnej Zmiany stały się autorskie kompozycje utrzymane w bluesowej stylistyce. Zmieniało się też instrumentarium grupy - pojawiła się perkusja, potem druga gitara w miejsce skrzypiec. Sławek Wierzcholski i jego zespół wykreowali własny, niepowtarzalny styl bazujący na akustycznym instrumentarium, a będący fuzją bluesa, folku, jazzu i piosenki autorskiej. Lider grupy jest autorem całego repertuaru grupy i kilku prawdziwych przebojów, jak Szósta zero dwie, Blues mieszka w Polsce, John Lee Hooker i Chory na bluesa.
W rozgłośniach radiowych prowadzi cykliczne audycje bluesowe. Organizując w Bydgoszczy i Toruniu festiwal Harmonica Top, postanowił walczyć z wizerunkiem harmonijki, który sam stworzył. Zapragnął oderwać ją od bluesa i zaprezentować inne konwencje, w których instrument odkrywa swoje kolejne możliwości. - Przez harmonijkę się oddycha. Sekret harmonijki polega na tym, że brzmi jako głos ludzki. Potrafi być wzruszająca, sugestywna i emocjonalna. Wszystkiemu nadaje swój charakter - opowiadał Gazecie.
9 z 15
7. Kobranocka - Hipisówka
Hipisówka pochodzi z Ku nieboskłonom z 1993 roku - trzeciej studyjnej płyty Kobranocki. Refren tej piosenki - Znów zabijają w nas młodość, znów zabierają nam wolność - niektórzy śpiewają jak hymn. Ten kultowy utwór w 1999 roku otwierał Przystanek Woodstock.
10 z 15
6. Mariusz Lubomski - Spacerologia
- Mam ręce w kieszeniach, a kieszenie jak ocean, powoli chodzę i rozglądam się - śpiewa Mariusz Lubomski w Spacerologii. Refren Sławomira Wolskiego w 1988 roku nuciła cała Polska.
Mariusz Lubomski debiutował w 1982 roku na giełdzie piosenki w Szklarskiej Porębie. Występował wtedy z grupą kabaretową I z Poznania, i z Torunia, z którą odnotowali kilka znaczących sukcesów na scenie autorskiej. W 1985 r. otrzymali nagrodę główną na pierwszej edycji festiwalu PAKA. W 1987 roku Lubomski zdecydował się na karierę solową. Jako solista wygrał Festiwal Piosenki Studenckiej w Krakowie. Sukces zakończył się również udział w festiwalu w Opolu, gdzie zdobył Nagrody Operatorów dla Indywidualności. Publiczności spodobał się jego styl: znoszony prochowiec i zbyt krótkie spodenki. Wystąpił wówczas z polską wersją Undergroundu Toma Waitsa. Lubomski dopiero po dziewięciu latach swojej kariery postanowił udokumentować swoje dokonania na płycie. W 1993 roku ukazało się Śpiewomalowanie.
Miłośnicy twórczości Mariusza Lubomskiego nowego albumu wypatrywali od pięciu lat. Toruński artysta wydał w tym roku podwójną płytę Lubomski w Trójce. Again. Na jednym krążku znalazły się utwory zarejestrowane w listopadzie 2012 roku podczas występu w Muzycznym Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej, na drugim (DVD) - filmowe nagranie koncertu.
11 z 15
5. Atrakcyjny Kazimierz - Jako mąż i nie mąż
Zespół powstał w 1992 roku. Założyli go bracia Bryndalowie: Jacek, gitarzysta basowy Kobranocki, i Rafał - autor tekstów. Torunianie na swoim koncie mają koncie wiele sukcesów m.in. nagrodę publiczności festiwalu piosenki w Opolu w 1993 roku oraz pierwsze miejsce w plebiscycie telewizji polskiej Muzyczna Jedynka. Grupa od początku istnienia występował ze znakomitymi muzykami. Producentem muzycznym ich debiutanckiej płyty był Grzegorz Ciechowski. Wystąpił na niej także w roli wokalisty i muzyka: zagrał na instrumentach klawiszowych i flecie. W nagraniach brali też udział m.in. Wojciech Karolak, Wojciech Waglewski i Jose Torres. Jako mąż i nie mąż znalazł się na fonograficznym debiucie zespołu.
- Teksty Rafała trzymam w dwóch teczkach u siebie w domu i czasem do nich sięgam - mówi Jacek Bryndal. - Niektóre pamiętam jeszcze sprzed 15 lat, dopiero po tym czasie pasują do moich kompozycji. Czasami przyjeżdżam do niego do Warszawy, siadam do jego komputera i czytam. Wolne?, pytam. Wolne, odpowiada. No to dawaj.
12 z 15
4. Obywatel G.C. - Nie pytaj o Polskę
W 1986 roku Grzegorz Ciechowski zaczął solową karierę jako Obywatel G.C. Dwa albumy potwierdziły jego muzyczną klasę. Nie pytaj o Polskę to chyba najlepsza popowa piosenka patriotyczna. Podmiot liryczny doświadcza ambiwalentnych uczuć do swojej wybranki - mimo że uczucie jest boleśnie szczere, ta trudna miłość pozostanie zawsze nieodwzajemniona.
13 z 15
3. Republika - Telefony
Grzegorz Ciechowski był nie tylko liderem Republiki, kompozytorem, poetą, wokalistą, pianistą i flecistą, ale i wizjonerem, który zmienił oblicze naszego rocka z posthipisowskiego na nowofalowy. Nasze zestawienie powinna zdominować Republika - daliśmy jednak szanse pozostałym toruńskim zespołom.
W piosenkach starał się naśladować styl oficjalnej propagandy, zacinał się repetycjami i tautologiami, w poezji wybierał żywioł liryzmu. W Republice był władcą nieistniejącego kraju, zimnym, wyniosłym i aryjskim demiurgiem, który za wszystko odpowiada i wszystko widzi, w poezji stawiał na metaforę i siłę poetyckiego obrazowania. U źródeł Republiki ukrywa się precyzyjny komunikat poetycki - Ciechowski w piosenkach wolał klimaty mroczne, w wierszach pozwalał sobie na ironiczny dystans i humor, ale także na niezwykle szczere wyznania. To bez wątpienia świadczy o wielkiej klasie tej twórczości.
14 z 15
2. Kobranocka - Kocham cię jak Irlandię
- Dowiedzieliśmy się, że Wifon pod koniec lat 80. sprzedał ok. 100 tys. naszych analogów. Gdyby to było dzisiaj, bylibyśmy prawie bogaczami. No a w Ameryce dzięki Kocham cię jak Irlandię byłbym na pewno milionerem. Jestem pewien, że każdego dnia jakaś radiostacja w Polsce to nadaje. Ale na szczęście pieniądze nie są dla mnie najważniejsze - opowiadał Andrzej Kobra Kraiński o największym hicie Kobranocki.
15 z 15
1. Republika - Biała flaga
Skąd wzięła się charakterystyczna symbolika Republiki? - Przeglądałem jakiś podręcznik grafiki, chyba razem ze Zbyszkiem Krzywańskim, i tam był fragment faktury w czarno-białe pasy. Pomyślałem, że to jest mocne, nowofalowe, czyli oszczędne i sugerujące w swojej formie, że jest wyposażone w głębszą myśl. Andrzejowi [Ludewowi - architekt i pierwszy menedżer Republiki - przyp. red.] też się ten pomysł spodobał, zaraz go opracował. Wymyślił tzw. republikarycę, czyli logo Republiki z flagą w czarno-białe pasy - mówił Grzegorz Ciechowski w jednym z wywiadów.
Wszystkie komentarze