Więcej
    Komentarze
    Mikrus MR-300 wyjechał na ulice w ilości ponad 1.700 sztuk.Był produkowany 4 lata.
    @jacek-jacenty Tak, Mikrusy jeździły po naszych ulicach (sąsiad miał zielonego), ale myślałem, że ta wersja MR-300 była jakimś rozwinięciem.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @pajak_tez_krzyzak Rozwinięciem była wersja pick-up - tzw. Mikrus bagażowy. W gazecie było ogłoszenie "Sprzedam Mikrusa bagażowego". Chodziło oczywiście o "Mikrusa beżowego" (taka ówczesna literówka). Ale fabryka musiała stanąć na wysokości zadania i opracowała wersje bagażową pick-up :) Mój sąsiad też miał Mikrusa, ale koloru nie pamiętam. Chyba też był zielony.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Z prezentowanych prototypów najbardziej chyba szkoda Warsa, Ogara i Beskida (mówi się, że ten ostatni "ożył" pózniej jako Renault Twingo), ale uważam, że największą stratą jest Warszawa 210 (również- podobno "prototyp" Wołgi M 24)
    @pajak_tez_krzyzak Z prezentowanych mi najbardziej szkoda Warsa. Ogar jakoś mi się nie spodobał.Nie tylko z wyglądu. Beskida owszem też szkoda. Ale chyba najbardziej żal Syreny 110. To był samochód który "nie wyjechał na ulice".
    już oceniałe(a)ś
    1
    0