1 z 23
Michał Rzymyszkiewicz (PO) 4+
Michał Rzymyszkiewicz to najlepszy radny miejski mijającej kadencji. Wybrali go czytelnicy toruńskiej 'Wyborczej' głosujący w sondażu na portalu torun.gazeta.pl. Na tle innych rajców z pewnością wyróżniała go frekwencja. Nie opuszczał sesji rady miasta i głosowań. Zrobiło się o nim głośno, gdy bronił Małgorzaty Rybackiej z ul. Bartkiewiczówny przed urzędniczą eksmisją. Zaangażował się również w obronę Domu Harcerza i budowę boiska ze sztuczną nawierzchnią w Stawie Komtura na Starówce. To z pewnością jeden z najlepszych radnych PO. W szkolnej skali ocen od jedynki do szóstki zasłużył na czwórkę z plusem.
2 z 23
Paweł Gulewski (PO) 4
Trudno jednoznacznie go ocenić. Zaczął z wysokiego C. Pomagał mieszkańcom osiedla przy ul. Podchorążych w walce z urzędnikami o wewnętrzne uliczki, zabiegał o budowę parkingu i ustawienie sygnalizacji świetlnej przy ul. Wojska Polskiego, pracował nad regulaminem budżetu obywatelskiego. Niestety, wraz z upływającą kadencją słabł jego zapał i zaangażowanie. Dlatego na koniec dostaje tylko czwórkę.
3 z 23
Arkadiusz Myrcha (PO) 4-
Stroni od politycznych wycieczek na sali sesyjnej. Nie atakuje konkurentów, stara się, by jego wystąpienia były merytoryczne i wyważone. Wspiera inicjatywy w okręgu, z którego kandydował do rady (Jakubskie, Mokre, Rubinkowo, Bielawy), ale brakuje mu ogólnomiejskich sukcesów. Zasłużył na czwórkę z minusem.
Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl
4 z 23
Waldemar Przybyszewski (PO) 4-
Jest chyba jednym z niewielu rajców, który dokładnie czyta projekt budżetu przed głosowaniem. W poprzednich wyborach zmierzył się z Michałem Zaleskim o prezydenturę w mieście. Przegrał i mimo że kierował największym klubem w radzie miasta, nie został jej przewodniczącym. Odsuwany na boczny tor nie tylko w samorządzie, ale i toruńskiej PO, kończy kadencję z czwórką z minusem.
5 z 23
Bartłomiej Jóźwiak (PO) 3+
Drugie miejsce w plebiscycie czytelnicy przyznali Bartłomiejowi Jóźwiakowi. Radny jest aktywny na sesjach, zabiera głos w sprawach ważnych dla miasta, ale nie przypominam sobie jego spektakularnych sukcesów. Aby odświeżyć sobie pamięć, zajrzałem na stronę internetową Jóźwiaka. Brakuje na niej sprawozdania z dotychczasowej działalności. Ode mnie dostaje trójkę z małym plusem.
6 z 23
Łukasz Walkusz (PO) 1
To jeden z najsłabszych radnych mijającej kadencji. W poprzednich wyborach dostał największą liczbę głosów w całym mieście i przez cztery lata zupełnie tego nie wykorzystał. Pozostaną po nim jedynie listy z niespełnionymi obietnicami. Dostaje jedynkę.
7 z 23
Paweł Wiśniewski (PO) 1
Radny zupełnie niewidoczny. Często nieobecny na sesjach nie tylko duchem, ale i ciałem. Walczy o reelekcję reklamując się hasłem 'wolę pracować niż debatować'. Rajca ani nie pracuje, ani nie debatuje.
8 z 23
Michał Jakubaszek (PiS) 4
To najlepiej oceniony przez naszych czytelników radny PiS. Zabiegał o zwolnienie z podatku od nieruchomości właścicieli nowo wybudowanych domów i ograniczenie wjazdu do miasta ciężarówek. Pracował nad regulaminem konsultacji społecznych i budżetu obywatelskiego. Pomagał też studentom wywalczyć bezpłatne przejazdy komunikacją miejską w czasie juwenaliów. Dostaje czwórkę.
9 z 23
Jacek Kowalski (PiS) 4-
Mocno zabiegał o przeniesienie na cmentarz tablicy upamiętniającej Juliana Nowickiego, zajmował się też lokalnymi problemami mieszkańców Wrzosów i Chełmińskiego Przedmieścia. Radny powinien jednak patrzeć na miasto nieco szerzej. Poza tym jako wiceszef komisji kultury, promocji i turystyki publicznie przyznał, że nie kojarzy toruńskiego muzyka Mariusza Lubomskiego. Za całokształt dostaje czwórkę z minusem.
10 z 23
Prof. Grzegorz Górski (PiS) 3+
Od niego spodziewałem się w radzie miasta nieco więcej. Tytuł naukowy i samorządowe doświadczenie zobowiązują. Tymczasem rajca był najbardziej rozpolitykowaną osobą w całej radzie. Często robił słowne wycieczki do krajowej polityki i zrzucał odpowiedzialność na rząd PO. Dostaje trójkę z plusem.
Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl
11 z 23
Zbigniew Ernest (PiS) 3-
Podobno słynie z produkcji nalewek. Jak na radnego to stanowczo za mało. Zasłużył na trójkę z minusem.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
12 z 23
Barbara Królikowska-Ziemkiewicz (PiS) 3-
Do rady weszła z listy PO, ale na początku ub.r. przeszła do PiS. Na swoich materiałach wyborczych wydrukowała m.in. certyfikaty od prezydenta Michała Zaleskiego z informacją, że wspierała budowę mostu przy ul. Wschodniej i hali sportowej przy ul. Bema. Ma też zaświadczenie od proboszcza o współpracy z parafią na Wrzosach. To ostatnie jest chyba najważniejsze, bo jak mówią jej partyjni koledzy: 'Basia nikomu z nas krzywdy nie zrobi, bo ona ma swój kościelny elektorat, który głosuje na nią bez względu na partyjną przynależność'. Może dlatego jest radną już sześć kadencji. Za ostatnią dostaje trójkę z minusem.
13 z 23
Jan Ząbik (Czg) 4-
Startował do rady jako celebryta, znany trener żużlowy. Niewielu wierzyło, że będzie chciał mocniej angażować się w sprawy miasta. I takie wrażenie sprawia na sesjach - cichy, spokojny, nie wchodzi w polemiki. Natomiast w terenie mocno zaangażował się w pomoc mieszkańcom osiedla socjalnego na Bielawach. Wspierał tam m.in. budowę boiska dla młodzieży i placu zabaw dla dzieci. Dlatego dostaje czwórkę z minusem. Ząbik musi pamiętać, że popierali go nie tylko mieszkańcy Bielaw, ale też Jakubskiego, Mokrego i Rubinkowa. A tam działalności pana Jana jeszcze nie widać.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
14 z 23
Danuta Zając (Czg) 3+
Gdy na sali obrad rady miasta brakuje prądu lub szwankuje system komputerowy i trzeba liczyć głosy bez pomocy techniki, wszyscy szukają Danuty Zając - jest niemal etatowym członkiem każdej komisji skrutacyjnej. I za to, że nie boi się pracy, przed którą regularnie uciekają inni, ma u mnie plusa. Ma dobre notowania wśród mieszkańców Rudaka, którzy przychodzą do niej z nawet drobnymi sprawami, a ona je załatwia. Ocena - trójka z plusem.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
15 z 23
Sławomir Kruszkowski (Czg) 3-
To chyba jedyny radny Czasu gospodarzy, który nie boi się dyskutować na sesjach nawet wtedy, gdy nie zgadza się z klubowymi kolegami. Sama debata to jednak zbyt mało, by zasłużyć na wyższą notę. Bo o ocenie radnego decydują głosowania, a nie nawet najbardziej płomienne mowy. Dostaje trójkę z minusem.
16 z 23
Krystyna Dowgiałło (Czg) 2
Zaczęła w PO, a skończyła w... prezydenckim Czasie gospodarzy. Niestety, z wieloletniej 'żelaznej damy' rady miasta niewiele zostało. Mało widoczna, miała zrezygnować z pracy w samorządzie. Związała się jednak z Czg, który do tej pory tak ostro krytykowała. Za ten polityczny transfer obniżam jej notę i ostatecznie stawiam dwójkę.
17 z 23
Trzej na 2 (Czg)
Trudno ocenić prezydencki klub Czas gospodarzy. Powstał po to, by przegłosowywać pomysły Michała Zaleskiego i znakomicie się z tego wywiązuje. Jego członkowie w zdecydowanej większości nie pytają, nie dyskutują, tylko głosują. Ale czy z tego powodu powinni być traktowani łagodniej niż inni? Pozostali rajcy Czasu gospodarzy: Jarosław Beszczyński, Aleksander Rojewski i Andrzej Jasiński dostają dwóje.
18 z 23
Urszula Polak (SLD) 3+
Na plus trzeba zaliczyć radnej merytoryczne przygotowanie do debat dotyczących oświaty oraz to, że jako jedyna z całej koalicji Czg-PiS-SLD głosowała przeciwko likwidacji Ogniska Pracy Pozaszkolnej Dom Harcerza. Ocena: trójka z plusem.
Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl
19 z 23
Marian Frąckiewicz (SLD) 3
Na koniec zostali rajcy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Do rady weszli w trójkę i nie mogli nawet stworzyć klubu. Doprowadzili jednak do zmiany przepisów w tej kwestii. A to był dopiero początek. Mimo niewielkiej reprezentacji we władzach Torunia, SLD wytargował stanowisko przewodniczącego rady dla Mariana Frąckiewicza. Ten obrady prowadził bez większych potknięć. Ale ich porządek pozostawiał wiele do życzenia. Sesje często były krótkie, a głosowane na nich uchwały miały niewiele wspólnego z najważniejszymi problemami miasta. Dlatego Frąckiewicz dostaje ode mnie tylko trójkę.
20 z 23
Tomasz Kruszyński (SLD) 3
Stanowcza obrona tablicy upamiętniającej Juliana Nowickiego to zbyt mało, by zasłużyć na wyższą notę. Tylko trójka.
21 z 23
Maciej Cichowicz 4
Debiutant w radzie miasta. Zaczynał w PO, a kończy jako niezrzeszony, bo związał się z Czasem mieszkańców. Najlepiej ze wszystkich rajców zna się na drogach w mieście i ma wizję, jak powinna wyglądać komunikacja w Toruniu. Mam jednak wrażenie, że zbyt mocno zaangażował się w tę problematykę, przez co zabrakło mu czasu na inne tematy. Dostaje mocną czwórkę.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
22 z 23
Krzysztof Buława 1
W radzie miasta zastąpił Zbigniewa Rasielewskiego z PiS, gdy ten został wiceprezydentem. I wtedy 'zasłynął' po raz pierwszy. Po raz drugi dał się poznać, gdy po alkoholu wsiadł na rower i wpadł w ręce policji. Mandatu rajcy nie stracił tylko dlatego, że zmieniły się przepisy i jazda rowerem po pijaku to jedynie wykroczenie. Od tego czasu nie należy do żadnego klubu. Dostaje jedynkę.
Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Wyborcza.pl
23 z 23
Ryszard Olszewski (Czg) bez oceny
Z oceny wyłączyłem Ryszarda Olszewskiego, który ze względu na stan zdrowia od dawna nie uczestniczy w pracach rady.
Wszystkie komentarze