W ostatnich dniach poznaliśmy wynik dwóch badań ruchu turystycznego - Ośrodka Informacji Turystycznej w Toruniu oraz Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy. To pierwsze objęło Toruń, drugie - całe województwo. Nie mogą się zbytnio różnić zważywszy na to, że OIT korzystał także z danych GUS, ich zestawienie pozwala jednak szerzej spojrzeć na rynek turystyki w regionie.
OIT oszacował liczbę turystów przyjeżdżających do Torunia na 1,7 mln, mieszczą się w niej ci, którzy przyjechali chociażby na chwilę. Statystycy z US nie robili takich szacunków dla całego województwa. Obliczyli za to, ile osób zameldowało się w hotelach i innych obiektach noclegowych. Z badania wynika, że w całym regionie zatrzymało się 929 tys. osób.
Najwięcej turystów (269 tys.) skorzystało z noclegu w Toruniu. Drugim najchętniej odwiedzanym ośrodkiem jest Bydgoszcz (144 tys.). Trzecim - powiat aleksandrowski (112 tys.).
Co ciekawe, to właśnie w powiecie aleksandrowskim statystycy zliczyli najwięcej obiektów noclegowych - w sumie 40. Jest tam także najwyższy stopień wykorzystania łóżek oraz najwyższa liczba udzielonych noclegów. Co to oznacza? Że gości jest co prawda mniej niż w Toruniu i Bydgoszczy, ale przyjeżdżają na dłużej. Ten wynik powiatu aleksandrowskiego wywindował położony w nim Ciechocinek, w którym funkcjonują liczne sanatoria.
W Toruniu przenocować można w 34 miejscach, w Bydgoszczy - w 28. W tych liczbach mieszczą się hotele, pensjonaty, motele, kempingi i inne miejsca oferujące łóżka turystom. W całym województwie takich obiektów jest łącznie 331. Nadal na mapie regionu są białe plamy. W całym powiecie rypińskim US znalazł jedynie dwa punkty, w których można zatrzymać się na noc. W powiecie radziejowskim takie miejsca są tylko cztery.
Badanie bydgoskich statystyków wskazuje, że gości przyciągają do naszego województwa walory zdrowotne. Aż 54,8 proc. wszystkich noclegów udzieliły zakłady uzdrowiskowe, w nich też turyści przebywali najdłużej - średnio prawie 15 dni.
Dla porównania, mało który przyjezdny zostaje w naszych motelach na dwie noce (średnio przebywał 1,4 dnia). Również kempingi i hotele nie zatrzymują turystów na dłużej - średni czas pobytu w nich to 1,6 dnia.
Według danych US, 9,7 proc. turystów w regionie to goście zagraniczni. Wśród nich dominują Niemcy (35,9 proc.), Rosjanie (5,6 proc.) i Brytyjczycy (5,4 proc.). Nadal nieliczną grupę stanowią goście z Ukrainy, US zauważa jednak, że ich liczba rośnie najszybciej - jeszcze w 2013 r. nocowało u nas 1,8 tys. obywateli tego kraju, w 2014 r. już 2,4 tys.
W samym Toruniu, jak wynika z badania OIT, największą grupę cudzoziemców stanowią turyści z Niemiec (35 proc.), Anglii (13,7 proc.) oraz Hiszpanii i Włoch (po 6,6 proc.). Rosjan jest tylko 2 proc.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze