Toruński magistrat już tak kategorycznie i chwilami arogancko nie reaguje na monity naukowców, aktywistów i mediów, żeby ocalić od zapomnienia średniowieczne fragmenty murów odkopane przez prywatną firmę Alagierscy podczas przebudowy Bulwaru Filadelfijskiego.
Teraz urząd, konsekwentnie dążący do zasypania reliktów blokujących inwestycję, zlecił toruńskiemu uniwersytetowi dodatkowe badania, ile są warte odkopane mury i co z nimi zrobić. – UMK został poproszony przez władze miasta o przygotowanie ekspertyzy archeologiczno-architektonicznej i historycznej dotyczącej merytorycznej wartości tego terenu oraz sposobu dalszego postępowania z tym miejscem. W związku z tym, żeby ekspertyza była merytorycznie dopracowana, pewne punkty w ramach wcześniej badanego obszaru musimy sprawdzić – powiedział PAP prof. Wojciech Chudziak, dyrektor Instytutu Archeologii UMK, który pokieruje pracami.
Wszystkie komentarze
Niemcy budowali ładne miasta. W Krakowie, Gdańsku, Toruniu mieszczanami byli Niemcy.
bo jak się idzie w zaparte i nie słucha specjalistów od zabytków, tylko aby do przodu po nomen omen trupach, to potem trzeba dopłacić z nawiązką i traci się czas. Nawet w Radomiu nie da sie lać betonu na chybił trafił, a co dopiero w Toruniu ;) xd. Droga powinna zostać puszczona bokiem, albo w ogóle bulwar powinien być wyłączony z ruchu. Sorry, takie macie miasto xd