Oskarżeni odpowiedzą przed sądem za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel ludźmi, zgwałcenia i czerpanie korzyści z cudzej prostytucji i ułatwianie nierządu.
Od sześciu miesięcy do 8 lat więzienia grozi Julii W. za znęcanie się nad synem.
Dzień po ogłoszeniu wyroku złożyliśmy wniosek o uzasadnienie, naszym zdaniem kara jest zbyt łagodna - mówi prokurator Marzena Czyżyk z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, która zajmuje się tą sprawą.
Ustalono, że dwóch funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Toruniu, którzy zaczęli służbę kilkanaście minut wcześniej, jest pod wpływem środków odurzających - informuje młodsza inspektor Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Prokuratura ponownie sprawdza, czy bydgoski europoseł PiS Kosma Złotowski wyłudził od Parlamentu Europejskiego pieniądze na pensje dla mężczyzny fikcyjnie zatrudnionego w jego biurze. Wcześniej ta sama osoba była "zatrudniona" przez europosła Ryszarda Czarneckiego.
- Joanna W. znęcała się nad zwierzętami, tj. nad co najmniej 48 kotami i 10 psami w ten sposób, że utrzymywała je w niewłaściwych warunkach bytowania oraz w stanie rażącego zaniedbania, uniemożliwiającego egzystencję zgodną z potrzebami gatunku - mówi Andrzej Kukawski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Ks. Michał Olszewski napisał zza krat list do dyrektora Radia Maryja Tadeusza Rydzyka. Porównuje go do Miłosiernego Samarytanina, Szymona z Cyreny i św. Weroniki.
Chwaliła się podrobionym doktoratem i nominacją do tytułu "Osobowość Roku" w plebiscycie gazet Polska Press. Toruńskiej prokuraturze jest znana z kradzieży w sklepach i podrabiania podpisów członków stowarzyszenia "Mateusz", które po śmierci jej męża stało się Fundacją im. Waldemara Dąbrowskiego.
Koszt wizyty? 180 złotych. Tylko poprosiłabym o gotówkę, bo mam terminal w serwisie i nie zapłaci pani u mnie kartą.
Toruński poseł Krzysztof Szczucki (PiS) będąc szefem Rządowego Centrum Legislacji, zatrudnił sześciu ludzi, którzy organizowali mu kampanię wyborczą - podał premier Donald Tusk. W ciągu kilku miesięcy wydano na to ponad mln zł.
Na toruńskim festiwalu Kontakt pojawi się reżyser Oliver Frljić. Od ośmiu lat bydgoska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych w jego spektaklu pokazanym niegdyś w Bydgoszczy. Zawiadomili o tym m.in. bydgoscy radni PiS, choć spektaklu nie widzieli. Reżyser nie musi jednak obawiać się doprowadzenia na przesłuchanie.
- 36 kotów i jeden pies było martwych. Technik policyjny, co chwilę musiał wychodzić, by nabrać powietrza. A ta dziewczyna tam spała - opowiada Piotr Korpal z Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt. Sam potrzebował masek i pomocy sanitarnej.
Rozpoczął się proces rybaka oraz właściciela stawu, którzy dokonali masakry kormoranów na jeziorze pod Żninem. Prosili w sądzie o łagodne kary. Prokurator się nie zgodził.
Wujek Wojtek tak rozsławił toruński żłobek w mediach społecznościowych, że rodzice z dnia na dzień zabierali stamtąd swoje dzieci. Dla właścicielki interes się skończył, zanim się zaczął.
- Prokuratura Krajowa jest jedną z instytucji, którą Donald Tusk chce przejąć po to, aby nikt mu się nie sprzeciwiał i posłusznie były realizowane jego oczekiwania zemsty na Prawie i Sprawiedliwości, a także na naszych wyborcach - mówił w Radiu Maryja Krzysztof Szczucki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
- Natomiast jakie będą wyniki badania prokuratorskiego, nie jestem w stanie tego ocenić - tak prezydent Torunia Michał Zaleski komentuje wszczęcie śledztwa w sprawie zalania reliktów kompleksu św. Ducha na Bulwarze Filadelfijskim.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zalania reliktów kompleksu św. Ducha na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu.
Kamery zarejestrowały dwóch chłopców, którzy "grali" jeżem w piłkę, a następnie go uśmiercili. Kilka dni wcześniej na terenie Szkoły Podstawowej nr 2 w Brodnicy dwaj nieznani wówczas funkcjonariuszom chłopcy, podpalili przenośną toaletę zewnętrzną - informuje brodnicka policja.
Najpierw nie chciał zapłacić za kurs, potem zaatakował 70-letniego taksówkarza gazem pieprzowym, na koniec nożem sprężynowym zadał ciosy w klatkę piersiową i brzuch. Uciekł, ale dwie godziny później wytropił go policyjny pies. 40-letniemu bandydycie grozi dożywocie.
Toruńska Prokuratura Okręgowa oskarżyła Macieja B., że wywołał pożar w wieżowcu, aby zabić Marię D. - wcześniej ubezpieczył ją na życie i był upoważniony do odbioru odszkodowania w razie jej zgonu. Mężczyzna ma też inne zarzuty związane ze śmiercią pięciu innych osób, dla których wykupił polisy na blisko 5 mln zł.
Prokuratura dowodzi, że były komendant policji w Toruniu Janusz B. przyjął 14 tys. zł łapówki od trzech skazanych, którzy w ramach kary mieli wykonać prace społeczne w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Brodnicy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa po rekolekcjach, które odbyły się w parafii św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu.
Taksówkarz z Torunia w prosty sposób oszukiwał klientów, którzy płacili mu kratą. Informował, ile się należy za kurs, a do terminala wpisywał wyższą kwotę. Przykładając kartę potwierdzającą transakcję, nikt nie sprawdzał, ile pieniędzy rzeczywiście schodziło mu z konta. Do czasu.
Pijany 49-latek przyszedł nad staw z wypełnionym workiem, który najpierw wrzucił do wody, a po pewnym czasie go wyciągnął. Jak się okazało w środku był pies. Martwe zwierzę znaleźli policjanci, których zawiadomili mieszkańcy gminy Brzuze w powiecie rypińskim.
45-letniemu księdzu Jackowi W. grozi od 2 do 12 lat więzienia. Od lutego przebywa w areszcie. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kapłana prokuraturę zawiadomiła Kuria Diecezjalna w Toruniu.
"Wykonawcy remontowanego bulwaru Filadelfijskiego udowadniali, że zbierają ujawniane kości, i pokazali czarny worek. W środku były faktycznie mokre kości. Worek wisi do dziś. Teraz robi za śmietnik. Kości mieszają się z puszkami, butelkami i petami. Zaczyna śmierdzieć" - napisał w sobotę dziennikarz Jacek Kiełpiński na swoim kanale Kiełpiński Konkretnie.
Dwóch mężczyzn w wieku 63 lat i 28-latek nie żyją, a kobieta, która była w domu na miejscu tragedii, została przewieziona do szpitala. Podczas akcji strażacy wykluczyli zatrucie tlenkiem węgla. Na miejscu w Unisławiu pracują policja i prokuratura.
Matka z córką organizowały świadczenie usług seksualnych. Zamieszczały ogłoszenia, udostępniały lokale i zapewniały transport prostytutkom, od których pobierały część zarobków. Kobiety prały też pieniądze i kupowały nieruchomości.
Starosta rypiński Jarosław Sochacki miał przyjąć w 2020 roku ustną obietnicę udzielenia korzyści majątkowej w zamian za preferowanie jednego z wykonawców w postępowaniu na zainstalowanie paneli fotowoltaicznych. Samorządowiec nie przyznaje się do winy.
- Jak czytelnik na podstawie tekstu pt. "Posłanka Scheuring-Wielgus na ławie oskarżonych. Co orzekł sąd w Toruniu?" może sobie wyrobić opinię na temat decyzji sądu, nie poznając argumentacji z uzasadnienia? - pyta Ryszard Warta, wieloletni dziennikarz i były wydawca dziennika "Nowości".
Joanna Scheuring-Wielgus brała udział w posiedzeniu Rady Programowej TVP 23 lutego, tuż po tym, jak dowiedziała się o śmierci Mikołaja Filiksa. W jej ocenie to była zorganizowana akcja prorządowych mediów, której nie można zamieść pod dywan.
- Ta decyzja sądu pokazuje, jak bardzo ważny jest niezależny wymiar sprawiedliwości. Widzimy, jak bezmyślna jest prokuratura. Tworzy się niepotrzebne koszty po to, by pokazać, że "jesteśmy ministerstwem sprawiedliwości Kościoła i jego interesów, a nie ludzi" - mówił adwokat Artur Nowak, obrońca Joanny Scheuring-Wielgus.
Czterdziestolatek po wyjściu z tramwaju wpadł do wykopu z kamieniami. Zmarł kilkadziesiąt minut później w szpitalu. Jego śmierć wywołała w Toruniu dyskusję dotyczącą bezpieczeństwa w rozkopanym mieście oraz pokazała, jak postrzegamy niepełnosprawnych. Wystarczyło, że się zatoczył i został uznany za "pijanego". Tymczasem był samotnym człowiekiem ze znaczną niepełnosprawnością. Kochał promocje w sklepach, za którymi jeździł tramwajami.
Do dramatycznych wydarzeń doszło po raz pierwszy dziesięć lat temu na terenie jednej z parafii w powiecie chełmińskim. 35-letni wówczas ksiądz gwałcił 12-letniego chłopca. Znęcał się nad nim psychicznie i fizycznie, darł ubrania, wyzywał. 10 lutego duchowny trafił do aresztu.
Pacjenci, których salowy przypinał pasami do łóżka, mieli zasinienia w okolicy nadgarstków i stawów skokowych. Nie wiadomo jednak, jak długo trwał dramat pacjentów. Wielu z nich było w tak złym stanie, że nie pamięta, co się działo.
Pacjenci neurologii w toruńskim szpitalu miejskim przeżyli horror. Salowy i sanitariusz zatykał im usta kulką zrobioną z ręcznika papierowego i naśmiewał się z nich. Za zmoczenie pampersa przypinał do łóżka pasami, uniemożliwiając poruszanie kończynami. Robił im też poniżające zdjęcia, naciągał kołdrę na głowę.
Posłance Lewicy za to, że przez 60 sekund stała w kościele z kawałkiem tektury z napisem "Kobieto, sama umiesz decydować", grozi do dwóch lat więzienia. Toruńska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia o obrazę uczuć religijnych oraz złośliwe przeszkadzanie we mszy świętej.
29 listopada toruńska prokuratura przedstawiła zarzuty posłance Lewicy Joannie Scheuring- Wielgus. Pierwszy dotyczy obrazy uczuć religijnych, a drugi złośliwego przeszkadzania w kulcie religijnym. W ocenie posłanki i jej adwokata to, że prokurator ściga ludzi za to, że przychodzą z plakatem do kościoła, to kompromitacja prokuratury w Polsce.
Jerzy Derkowski przez 29 lat prowadził księgi rachunkowe w Fundacji Tumult, a przez 25 lat był i - jak nadal uważa - jest jej wiceprezydentem. O zawiadomieniu, które złożył m.in. do prokuratury, opowie w programie "Kiełpiński Konkretnie" w środę o godz. 20 w serwisie YouTube lub na Facebooku.
Do zdarzenia doszło w czwartek na ulicy Parkowej w Unisławiu, małej miejscowości pod Toruniem. Sprawę bada toruńska prokuratura, która pracuje na miejscu w pobliskim Chełmnie. Zatrzymane zostały dwie osoby. 46-latek, który postrzelił 30-latka i jego żona.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.