Sylwester w tym roku spędzimy we własnych domach. Menu, które znamy z noworocznych zabaw, będziemy mogli sobie zamówić.
W dwóch naborach o wsparcie na utrzymanie miejsc pracy z marszałkowskiego pakietu antykryzysowego złożono pół tysiąca wniosków. W poniedziałek podpisano trzy pierwsze umowy.
To będą nietypowe święta z powodu epidemii. Aby nie narażać się na dodatkowy stres i wysiłek, można skorzystać z cateringu w toruńskich restauracjach. Ponadto nasze pieniądze wspomogą lokalną branżę gastronomiczną.
Pół tysiąca wniosków o granty na utrzymanie miejsc pracy złożyli przedsiębiorcy branż gastronomicznej i fitness z naszego województwa. Pieniądze mają dostać jeszcze w grudniu.
Branża klubowa w średniej wielkości mieście jak Toruń to nie jest model biznesowy. Jest dla pasjonatów. Można się z tego utrzymać, ale nie zarobić potężne pieniądze i zachować je na sytuacje wyjątkowe.
Producent zdecydował się przyjąć do pracy osoby, które ze względu na sytuację epidemiczną zostały pozbawione dochodów, czyli pracowników branży gastronomicznej i hotelarskiej.
- Zapisy ustawy nie dają możliwości samorządom uelastycznienia warunków i zasad sprzedaży napojów alkoholowych - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka toruńskiego magistratu.
Ze względu na wymagane zapisy w dokumentacji część przedsiębiorców nie mogła skorzystać ze wsparcia dla gastronomii i branży fitness. W drugim naborze złagodzono kryteria, dzięki czemu więcej firm może ubiegać się o granty.
Do poniedziałku firmy gastronomiczne i branży fitness z regionu mogą składać wnioski o marszałkowskie granty na utrzymanie lub przywrócenie miejsc pracy. Wypłaty jeszcze w grudniu.
Rozpoczął się nabór wniosków z programu, który samorząd wojewódzki do branży gastronomicznej i fitness w regionie. Przedsiębiorcy mogą zdobyć granty na utrzymanie lub przywrócenie miejsc pracy oraz pożyczki udzielane na weksel in blanco.
Pozyskali bazę telefoniczną i dzwonili, proponując swoje dania. Pukają z jedzeniem do domów. Stworzyli sklep internetowy i spiżarnię do sprzedaży na wynos. W pandemii, która zamknęła lokale, Toruńska Pierogarnia się nie poddaje.
Miasto zachęca torunian do zamawiania jedzenia na wynos. Wsparciu branży gastronomicznej służą m.in. konkursy dla mieszkańców.
"Mikołajki Gastro Toruń" to inicjatywa, dzięki której podopieczni "Młodego Lasu" miło spędzą 6 grudnia, restauratorzy otrzymają wsparcie, a toruńskie firmy pokażą społeczną odpowiedzialność biznesu.
Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego przedstawił rozwiązania, które pozwolą na wsparcie restauracji, kawiarni i klubów podczas epidemii. Pomoc w regionie obejmie także kluby fitness.
Powstaje portal rest4less współtworzony przez Pierogarnię Stary Młyn. Na razie będzie działać lokalnie w Toruniu. To trzy razy tańsza alternatywa dla popularnych portali do zamawiania jedzenia, która pozwoli gastronomii łatwiej przetrwać czas zamknięcia lokali.
Prezydent Michał Zaleski spotkał się z przedstawicielami toruńskiej branży gastronomicznej. Omawiano postulaty przedsiębiorców związane z ograniczeniami funkcjonowania branży wynikającymi z pandemii.
Najemcy gminnych lokali użytkowych dostaną 90-procentową obniżkę czynszu - zdecydowała Rada Miasta Torunia. Ale są trzy warunki.
Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego pracuje nad rozwiązaniami, które pozwolą na wsparcie restauracji, kawiarni i klubów podczas epidemii.
Rada Miasta Torunia na sesji zaplanowanej na 19 listopada zdecyduje, czy samorząd pomoże najemcom gminnych lokali użytkowych, których dotknął kryzys gospodarczy.
Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego wspólnie z powołanym zespołem spotkał się w piątek z liderami ulicznych protestów, które odbyły się w Toruniu.
Przedstawiciele toruńskiej gastronomii protestowali po raz drugi. Było wiele symbolicznych gestów - wkłady do zniczy w szklankach do whisky, czarny dym pod Urzędem Marszałkowskim, urna z popiołem i ostatnia wieczerza. Do protestujących wyszedł marszałek województwa.
Restauracja Bangkok działa w Toruniu od sierpnia. Przez pandemię i brak rozpoznawalności na lokalnym rynku miejsce jest na granicy zamknięcia. - Powiedzcie znajomym, że Bangkok jest w Toruniu - proszą właściciele.
W najbliższy czwartek przedstawiciele toruńskiej gastronomii będą protestować po raz kolejny. Odczytają odpowiedź na petycję, którą złożyli do Urzędu Marszałkowskiego w ubiegłym tygodniu.
W Kujawsko-Pomorskiem w gastronomii zatrudnionych jest 12 tysięcy osób. Właściwie z dnia na dzień odebrano im możliwość zarobku. Liczba miejsc pracy w branży w Toruniu zmniejszyła się o 80 proc.
W czwartek w Toruniu będzie protestować branża gastronomiczna. W mieście od początku pandemii liczba miejsc pracy w gastronomii zmniejszyła się o 80 proc.
Toruński Festiwal Smaków odwołano z powodu wprowadzenia czerwonej strefy w mieście. Chochla prezydenta została tradycyjnie przyznana.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.