Bezczelny mówi: "a co mi zrobisz", "nie ma na mnie kary - kara moralna, wstyd i hańba mnie nie dotyczą, bo wstydu nie odczuwam, a hańbę odrzucam". Rozmawiać z Ziobrą o wstydzie nie ma sensu, to jak grochem o ścianę - twierdzi prof. Jan Hartman
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.