Obejrzałem debatę toruńskich kandydatów na urząd prezydenta: Paweł Gulewski (KO) kontra Michał Zaleski - prezydent panujący. Pomyślałem, że gdybym w Toruniu nie przeżył tylu lat, ile mi było dane, gdybym nagle w nim zamieszkał na dzień przed wyborami, to rzut monetą rozstrzygnąłby, na kogo oddam głos. Mówili to samo. Tylko przecinki stawiali w innych miejscach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.