Mężczyzna przy porodzie widzi, jak osoba, którą kocha, cierpi. Nie wie, jak jej pomóc. Wtedy panikuje albo szaleje. Mówi: "teraz piłka, teraz spacer, teraz woda". Albo się wycofuje i stoi biernie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.