"Jeżeli drzwi będą zamknięte, będą otwierane na koszt i odpowiedzialność dłużnika" - toruński komornik ogłosił, że będzie licytował sprzęty w salonie fryzjerskim "Michalczyszyn Hair" w Toruniu.
- Nie spałem ponad 40 godzin. Telefony dzwoniły do godz. 2-3 nad ranem - Tomasz Skowroński, który prowadzi salon fryzjerski przy Broniewskiego, opowiada, jak wyglądały pierwsze dni po ogłoszeniu przez rząd, że od 18 maja można otwierać salony fryzjerskie i kosmetyczne.
Zamiast różdżki, magicznych składników i tajemniczych zaklęć - nożyczki, odżywki, rozmowa. I dzieją się czary. Z salonu Andrzeja i Tomasza kobiety wychodzą odmienione: odważne, pewne siebie, gotowe na wyzwania i oczywiście z nową fryzurą. Przy okazji mogą pomóc chorującym na raka - panowie zbierają ich włosy na peruki dla kobiet po chemioterapii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.