Wirtualne Media przyjrzały się finansom spółki Geotermia Toruń, którą prowadzi Tadeusz Rydzyk ze swoimi współpracownikami. Firma osiągnęła rekordowe wpływy.
Związkowiec górniczy, prezydencki minister i zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dołączają do grona, które broni geotermalnych inwestycji Tadeusza Rydzyka w Toruniu.
Mieszkańcy toruńskiej spółdzielni mieszkaniowej Rubinkowo dostali większe rachunki za ogrzewanie z powodu podłączenia geotermii ojca Rydzyka do miejskiej sieci ciepłowniczej. Władze spółki należącej do zakonnika zaprzeczają, że lokatorów dotknęły znaczące podwyżki.
Lux Veritatis jest nadawcą TV Trwam, organizuje imprezy kulturalne i produkuje filmy. Fundacja przedstawiła swoje sprawozdanie finansowe za 2021 rok. Osiągnęła 1,4 mln zł zysku netto.
W trakcie budowy toruńskiej geotermii wykonano dwa odwierty, jeden z nich 700 metrów od miejsca objętego koncesją. Trzeba było go zlikwidować i wykonać odwiert zastępczy. Fundacja Tadeusza Rydzyka uważa, że oszukano ją na 14 mln zł i pozwała wykonawcę.
PGE Toruń podpisała długoterminową umowę sprzedaży ciepła z Geotermią Toruń. Dokument wejdzie w życie po uzyskaniu administracyjnych decyzji. - Wykorzystanie czystego ekologicznie ciepła ze źródła geotermalnego do ogrzewania mieszkańców to wzrost bezpieczeństwa dostaw ciepła do miasta, szczególnie w części zachodniej Torunia - informuje spółka.
Fundacja Lux Veritatis, którą założył Tadeusz Rydzyk, jeszcze w maju 2022 chce przyłączyć swoją ciepłownię geotermalną do sieci miejskiej. Szefowi Radia Maryja marzą się Termy Toruńskie - zespół basenów oraz hotel przy kościele i szkole w Porcie Drzewnym.
Od 22 lutego do 2 marca br. Geotermia Toruń prowadziła próby rozruchowe związane z planowanym włączaniem źródła geotermalnego do sieci ciepłowniczej PGE Toruń. Jednak nie podłączono jej. Opóźnienie jest duże, bo ciepłownia Tadeusza Rydzyka miała ruszyć w 2020 roku.
Mieszkańcy budynków wielorodzinnych, którzy nie mają jeszcze ciepłych kaloryferów, powinni skontaktować się ze swoim administratorem lub zarządcą budynku, aby wysłał do PGE Toruń wniosek o uruchomienie ogrzewania.
Prokuratura Okręgowa w Toruniu potwierdziła, że jeden z odwiertów geotermalnych Fundacji Lux Veritatis wykonano poza obszarem określonym w koncesji Ministerstwa Środowiska. Jednak ani Fundacja, ani wykonawca nie poniesie konsekwencji.
"Prezes firmy Termo-Glob Krzysztof Karnkowski powiadomił warszawską prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa podczas wiercenia i legalizacji otworów służących do wydobycia wód termalnych w Toruniu, na terenach zajmowanych przez redemptorystów" - informuje portal Onet.
Kiedy pojawiły się pierwsze informacje, że medialne imperium Tadeusza Rydzyka zamierza inwestować w geotermię toruńską, nie brakowało głosów entuzjastycznie wspierających tę ideę.
Solanka w geotermii o. Rydzyka ma 64 st. C. Musi mieć 130 st., żeby dać ją do sieci miejskiej. Podgrzeje ją właśnie budowana ciepłownia, która wyemituje tyle trującego CO2, jakby w godzinę przejechało w tym miejscu 45 tys. samochodów. I pomyśleć, że za takie efekty ekologiczne inwestor uzyskał na ciepłownię unijną dotację 19,5 mln zł.
Firma Energoterm za 6,6 mln zł chce ułożyć rury transportujące energię z ciepłowni geotermalnej o. Rydzyka do zurbanizowanej części Torunia. Jeśli podpisze kontrakt, będzie miała rok na przeprowadzenie prac.
- Wreszcie rozpoczęliśmy budowę ciepłowni geotermalnej w Toruniu - ogłosiła telewizja o. Rydzyka. Zakład stawiany przez rzeszowsko-tarnowskie konsorcjum będzie dostarczał energię do miejskiej sieci ciepłowniczej, której właścicielem jest państwowe PGE.
- Nie posługujmy się nigdy kłamstwem, a tym bardziej oszczerstwem - o. Tadeusz Rydzyk komentuje zarzuty posła PO Stanisława Gawłowskiego.
O. Tadeusz Rydzyk zaczyna przygotowania do budowy w Toruniu ciepłowni geotermalnej. Trwa właśnie publiczny przetarg, w którym wybierze inspektora nadzoru inwestorskiego.
W ostatnim czasie w mediach lokalnych oraz ogólnopolskich po raz kolejny jest "głośno" o Toruniu.
- Mimo że PiS rządzi, wcale nam nie jest łatwiej. Nigdy się tego nie spodziewałem. Dlatego mam zaufanie bardzo ograniczone. Mówię to świadomie - stwierdził o. Tadeusz Rydzyk, opowiadając o trudnościach finansowych z budową ciepłowni geotermalnej.
Formalności stało się zadość - spółka Geotermia Toruń podpisała umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska o 19,5 mln zł dotacji na budowę ciepłowni. Zakład od 2019 r. ma dostarczać energię do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Prezydent Torunia ostrzega: grożą nam duże podwyżki cen ciepła. Ujawnia też, że był przeciwny budowie przez EDF nowej elektrociepłowni gazowej w naszym mieście. - Zostaliśmy pokonani - przyznaje
Nowym wrogiem redemptorysty została francuska spółka EDF. To właściciel miejskiej sieci ciepłowniczej w Toruniu, do której ojciec Rydzyk chce podłączyć swoje gorące źródła.
Przedsiębiorcy z okolic toruńskiego Portu Drzewnego dopięli swego - ich teren nie zostanie objęty ochroną uzdrowiskową. Będzie ona dotyczyć tylko najbliższego rejonu, gdzie swoje inwestycje planuje o. Rydzyk.
Ponad 30 mln zł odszkodowania za rzekomo źle wykonane odwierty geotermalne domaga się fundacja o. Tadeusza Rydzyka od spółki należącej do PGNiG oraz ubezpieczającego ją PZU. W pierwszej instancji sąd nie przyznał jej racji, w piątek rusza sprawa apelacyjna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.