- Nareszcie w jednym miejscu, po naciśnięciu kilku klawiszy komputera, lekarz będzie miał pełny obraz stanu zdrowia pacjenta - mówi wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski.
- Skutki operacji mózgu odczuwam do teraz. Straciłam zdolność swobodnej mowy! Kiedyś słowa swobodnie wypływały z moich słów. Dziś nie potrafię wypowiedzieć jednego prostego zdania - pisze Beata Czepiel i prosi o pomoc.
Jarosław Derks jest chory na stwardnienie rozsiane boczne. Potrzebuje stałego leczenia oraz rehabilitacji.
- Niedawno jeszcze sam wspierałem zbiórki, a dziś to ja potrzebuję pomocy. Od października 2022 zmagam się z rzadko występującym nowotworem - mięsakiem. Obecnie chemia przestała zmniejszać guza, a sam nowotwór w dalszym ciągu uznawany jest w Polsce za nieoperacyjny ze względu na swój wciąż zbyt duży rozmiar - pisze Piotrek Daraż i prosi o pomoc.
Dziewczynka urodzi się pod koniec kwietnia z wadą serca, jakiej w Polsce się nie operuje. Jej rodzice Tatiana i Adam Muzalewscy postanowili działać. Ratunkiem dla ich dziecka jest kosztująca nawet milion złotych operacja w klinice w Bostonie.
Złamany kręgosłup - taką diagnozę w 2015 r. usłyszała Angelika Krakowska, gdy obudziła się ze śpiączki. 33-latka do dziś nie chodzi, ale może się to zmienić dzięki egzoszkieletowi, który daje lekarzom i fizjoterapeutom możliwość innowacyjnej rehabilitacji.
Przewlekły ból skraca życie, wprowadza w stan stałego stresu, prowadzi do depresji. Czasami pacjenci nie są w stanie wytrzymać i popełniają samobójstwa.
Cierpiący na nowotwór mózgu dziesięcioletni Mateusz Oźmina z podtoruńskiego Przysieka poleciał do USA, gdzie przejdzie specjalistyczną terapię.
Paweł Drojecki, 43-letni lekarz z Torunia, który przez lata ratował ludzkie życie, teraz sam potrzebuje pomocy. Zachorował na stwardnienie zanikowe boczne. Na powstrzymanie choroby musi zebrać 3 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.