- Najważniejsze, że korzystanie z pomocy psychologa wśród dzieci przestało być tabu. Rodzice są bardziej świadomi, a wśród nastolatków bywa to nawet modne - mówi Dominika Bem, psycholożka z Bydgoszczy. Problemem jest system. Na wizytę u psychiatry czeka się miesiące. Stąd pilotażowe programy takie jak "Ósemka - w dorosłość z głową".
Autorzy niedawnego raportu UNICEF "Worlds of Influence" postawili pytanie, czy młodym ludziom w krajach rozwiniętych żyje się dobrze. Niestety, w przypadku Polski wyniki nie dają podstaw do optymizmu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.