"W obu toruńskich szpitalach, miejskim i wojewódzkim, o tym, czy pacjent jest tak naprawdę pilny, decyduje dyżurujący lekarz neurochirurg. Panie w rejestracji nie mogą zarejestrować pacjenta w trybie pilnym, jeżeli ten nie uda się do lekarza i nie zapyta, na kiedy może być zarejestrowany" - pisze nasz czytelnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.